Sebastian Majtczak zniszczył bardzo istotny dowód. Kilka godzin po wypadku
Zdjęcie: Sebastian Majtczak i adwokatka Katarzyna Hebda (w todze)
Sebastian Majtczak, który oskarżony jest o spowodowanie śmiertelnego wypadku dwa lata temu pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie), kilka godzin po nim zniszczył najważniejszy dowód w sprawie. I zrobił to zdalnie. A chodzi o jego telefon komórkowy. 34-latek chwilę po wypadku dzwonił bowiem do swojego ojca.