W poniedziałek w Mannheim w Niemczech miało miejsce tragiczne zdarzenie – kierowca wjechał samochodem w tłum ludzi. W wyniku tego ataku kilka osób zostało rannych, a dwie zginęły – takie są nieoficjalne informacje. "Bild" pisze, iż 25 osób jest rannych, w tym 15 ciężko. Policja podaje natomiast, iż jedna osoba nie żyje i są ranni. Służby nie podają jednak ich liczby.
Samochód wjechał w ludzi w niemieckim Mannheim
Policja natychmiast rozpoczęła śledztwo, starając się ustalić szczegóły tego dramatycznego wydarzenia. Władze miasta apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i unikanie rejonu, w którym doszło do ataku, aby umożliwić służbom przeprowadzenie działań. Sytuacja wciąż jest dynamiczna, a władze zapewniają, iż podejmowane są wszelkie kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom.
Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać przerażonych mieszkańców i ogrom służb. Możemy zobaczyć na nich także rozrzucone rzeczy oraz krew na ubraniach. "Bild" relacjonuje, iż pracownicy służb ratunkowych udzielili pomocy licznym rannym na ulicy. Policja zatrzymała już podejrzanego w tej sprawie. Nie ma na razie więcej informacji na jego temat.
Incydent ten miał miejsce zaledwie kilka tygodni po tragicznych wydarzeniach w Monachium, gdzie dwie osoby zginęły, a wielu było rannych w wyniku staranowania przez samochód. W sprawie zatrzymano wówczas 24-letniego Afgańczyka.