Rząd walczy z "plagą" na drogach. "Zwiększanie kar nie ma sensu"

Zdjęcie: Adam Bodnar zapowiedział zaostrzenie kar w przepisach drogowych. Marcin Marszołek, prezes stworzyszenia Wokanda, nie widzi w tym sensu


Na piątkowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, iż rząd chce wprowadzić zaostrzenie kar dla kierowców, którzy jeżdżą mimo zakazu prowadzenia pojazdów. — o ile ktoś łamie ten zakaz, to chcemy, żeby mógł dożywotnio stracić prawo jazdy — dodał minister. W rozmowie z Onetem Marcin Marszołek, prezes stowarzyszenia "Wokanda", twierdzi, iż taki krok nie ma sensu. — Moim zdaniem aktualne przepisy są prawidłowe. Natomiast nie ma konsekwencji w ich realizacji — komentuje prezes stowarzyszenia, które pomaga poszkodowanym w wypadkach, kolizjach drogowych oraz na skutek błędów lekarskich