Ryanair znów to zrobił. Tak pokazali, co myślą o bagażu podręcznym

natemat.pl 14 godzin temu
Ryanair jest świetnie znany z szerokiej siatki połączeń, niskich cen, surowych zasad dotyczących bagażu podręcznego, ale i ogromnego dystansu. Na ich TikToku właśnie pojawił się kolejny mistrzowski filmik, w którym drwią z pasażerów.


Przepychanki Ryanaira i jego pasażerów w mediach społecznościowych to prawdziwe mistrzostwo. Podróżni pokazują, jak wnoszą na pokład więcej niż mogą, a przewoźnik ich punktuje, urządzając sobie z nich żarty. Nowy 15-sekundowy filmik to kolejna klasyczna odsłona tej utarczki, której nie sposób ominąć.

Ryanair znów żartuje z pasażerów. Tym razem wygląda to jak zwiastun filmu


O filmikach Ryanaira na łamach naTemat pisaliśmy już nie raz. Nie da się bowiem ukryć, iż gdyby szukać mistrzów cringe marketingu, czyli "marketingu żenady", to irlandzki przewoźni byłby niedoścignionym mistrzem.

Tym razem Ryanair znów wrócił do tematu bagażu podręcznego. Przypomnijmy bowiem, iż przewoźnik w ostatnich tygodniach podchodzi o wiele bardziej restrykcyjnie do kwestii kontrolowania jego rozmiaru. I właśnie ze stresu związanego z tymi kontrolami śmieje się przewoźnik.

15-sekundowy filmik opublikowany na TikToku jest niczym zwiastun nowego westernu. Oto pasażer stoi przed poważną próbą – jego walizka zmieści się w sizerze, czy niekoniecznie? Na kolejnych ujęciach widzimy podróżnego dosłownie oblanego potem. Słyszymy też budujący napięcie głos lektora. "Czy jego torba zostanie dopuszczona? A może przekroczył granicę?" – mówi.

Ostatecznie bagaż nie mieści się w sorterze, a zirytowany pasażer ze złości w niego kopie. – Przynieś za dużą torbę, a zapłacisz za to cenę – podsumowuje natomiast lektor. Na zakończenie pojawia się tablica z listem gończym rodem z Dzikiego Zachodu. Jednak zamiast nazwisk jako "poszukiwane" widnieją na niej wymiary bagaży dopuszczalnych na pokładzie Ryanaira.

Ryanair nie odpuści pasażerom. Płać, albo nigdzie nie polecisz


Choć nagranie jest zabawne, to moment kontroli bagażu podręcznego na lotnisku zawsze jest stresujący. Zwłaszcza iż wielu z nas doskonale wie, iż znaczna część plecaków jest o wiele większa niż dopuszczalne wymiary.

Ryanair w ostatnim czasie nie miał litości i mieć jej już nie będzie. Za przekroczenie dopuszczalnych wymiarów trzeba będzie zapłacić 250 zł w jedną stronę. Dodatkowo przewoźnik oficjalnie zapowiedział wprowadzenie nowych sorterów, które dodatkowo uniemożliwią obchodzenie obowiązujących zasad.

Idź do oryginalnego materiału