Rozsądek i bezpieczeństwo przede wszystkim. Motocykliści rozpoczynają sezon

zdjęcie ilustracyjne/fot. Pixabay

Im więcej piękniejszych i cieplejszych dni, tym częściej na naszych drogach pojawiają się motocykliści. Bez względu na to, jak długo trwa ta pasja, każdego roku z utęsknieniem czekają, kiedy rozpocznie się sezon.

– Choć poruszając się takim pojazdem, nie można dać się ponieść emocjom – podkreśla motocyklista z krwi i kości Andrzej Złoczowski z Raciborza, organizator corocznej pielgrzymki motocyklistów na Górę Św. Anny, który wspomina swój pierwszy sezon motocyklowy.

– Zdałem prawo jazdy, kiedy miałem 16 lat i wsiadłem na motor w czerwcu. W październiku leżałem już na ortopedii ze złamanym udem. Od tego czasu jeżdżę przepisowo, nie więcej niż 100 km/h. Dlatego przestrzegam, zacznijmy sezon powoli i spokojnie. Trzeba mieć kask a w nim głowę z mózgiem i bezwzględnie używać tego zestawu – zaznacza Andrzej Złoczowski.

– Ubiegłoroczne statystyki pokazują znaczny wzrost liczby wypadków i kolizji spowodowanych przez motocyklistów lub podobnych zdarzeń z ich udziałem. Fakt, iż sezon był dłuższy, ale to niczego nie zmienia. Ostrożności nigdy dosyć. A najlepiej zacząć od przygotowania maszyny do sezonu. Płyny, hamulce, opony – to wszystko trzeba sprawdzić zanim wyruszymy w trasę. Pamiętajmy o dostosowaniu prędkości do warunków jazdy, to naprawdę wiele zmienia – radzi z kolei komisarz Tomasz Kukułka, ekspert Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

– Od najmłodszych lat chciałam jeździć motocyklem, kiedy jadę daleko za sobą zostawiam wszystkie kłopoty i trudne sytuacje, nie myślę o nich. Co innego o przepisach drogowych – zapewnia Sandra, która niebawem rozpocznie swój czwarty sezon. Rozpocznie, gdy przygotuje do niego swój motor, innej opcji nie ma.

A my miłośniczkom i miłośnikom motorów życzymy, pięknej pogody, szerokiej drogi i… rozsądku. Bez tego ani rusz.

Andrzej Złoczowski, komisarz Tomasz Kukułka, Sandra:

Autor: SP