Rozpędzony kontenerowiec wbił się w tankowiec armii USA. Rosjanin z zarzutami

news.5v.pl 3 godzin temu

Kapitan kontenerowca, który w poniedziałek zderzył się na Morzu Północnym z amerykańskim tankowcem przewożącym paliwo lotnicze, został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i poważne zaniedbanie – poinformowała brytyjska policja. 59-letni Rosjanin pozostaje w areszcie i jeszcze w sobotę stanie przed sądem w Hull w północnej Anglii.

Do zdarzenia na Morzu Północnym doszło w poniedziałek 10 marca. Wówczas to płynący pod portugalską banderą rozpędzony kontenerowiec Solong, uderzył w wyczarterowany przez amerykańską armię tankowiec MS Stena Immaculate, który stał na kotwicy ok. 16 km od linii brzegowej, na wysokości Hull w hrabstwie Yorkshire.

W następstwie zajścia wybuchł ogromny pożar, a z tankowca wyciekło paliwo lotnicze, co wywołało obawy o katastrofę ekologiczną. Na szczęście, większość paliwa uległo spaleniu, jednakże w sprawie został zatrzymany pochodzący z Rosji kapitan Solonga. W piątek wieczorem przekazano informacje o jego dalszym losie. 59-letni Władimir Motin usłyszał zarzuty.

Morze Północne. Zarzuty dla kapitana kontenerowca

Policja w Wielkiej Brytanii przekazała, iż Motin oskarżony został o nieumyślne spowodowanie śmierci i poważne zaniedbanie. O jego losie zdecyduje w sobotę sąd w Hull, który zajmuje się sprawą.

ZOBACZ: Zderzenie statków na Morzu Północnym. Do wody dostało się paliwo

Jak podaje brytyjska prokuratura, w wypadku na Morzu Północnym zginął jeden z członków załogi kontenerowca. To 38-letni obywatel Filipin Mark Angelo Pernia. 36 innych osób będących na pokładzie zostało bezpiecznie sprowadzonych na brzeg.

Trwa śledztwo ws. kolizji statków u wybrzeży Anglii

W czwartek na pokłady obu jednostek wkroczyły służby, które przeprowadziły wstępne szacunki szkód, o czym poinformowała straż przybrzeżna. Dochodzenie w sprawie zdarzenia cały czas trwa i z pewnością nie zakończy się gwałtownie z uwagi na fakt, iż statki znajdowały się poza lądem, a w zajściu uczestniczyła duża liczba osób.

ZOBACZ: Polski generał alarmuje. Mówi o planie awaryjnym dla Europy

Ambasada Rosji w Londynie przekazała w oświadczeniu udostępnionym w mediach społecznościowych, iż w czwartek odbyła „szczegółową rozmowę telefoniczną” z kapitanem i iż czuje się on dobrze. Dodała przy tym, iż jest również w bliskim kontakcie z władzami brytyjskimi. Reuters zwraca uwagę, iż incydent ma miejsce w okresie napiętych relacji między Moskwą i Londynem.

Agencja TASS, powołując się na ambasadę, podała, iż ​​na pokładzie kontenerowca znajdowało się łącznie pięciu obywateli Rosji.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału