![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27535421/38228c3f86685e178c6475036077baf2.jpg)
W miasteczku Grenoble we wschodniej Francji doszło do ataku. Nieznany sprawca wrzucił do baru granat, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Rannych zostało 12 osób, w tym dwie ciężko. Jak informuje prokuratura, napastnik uzbrojony był także w karabin Kałasznikowa.
„Ktoś przyszedł, rzucił granat, najwyraźniej nie powiedział ani słowa, a potem uciekł” – powiedział prasie obecny na miejscu prokurator François Touret de Coucy.
Według dziennika „Le Dauphine Libere”, powołującego się na prokuraturę, napastnik miał być także uzbrojony w karabin Kałasznikowa, ale nie użył tej broni.
Atak w Grenoble. Rannych zostało 12 osób
– Na tym etapie śledztwa nie jest preferowana żadna hipoteza – dodał Touret de Coucy. Władze wykluczają na razie „atak o charakterze czysto terrorystycznym”.
– To kryminalny akt skrajnej przemocy – powiedział mer Grenoble Eric Piolle.
ZOBACZ: Karetka na studniówce. Agresywny 24-latek zaatakował ratowników
Policja podejrzewa, iż atak miał związek z handlem narkotykami i porachunkami przestępczymi. Jak pisze agencja AFP, władze nie wahają się już mówić o wojnie gangów w Grenoble i na jego przedmieściach.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27535421/bf127af011d7a1d721d135502ffc60d8.jpg)
bp / PAP
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!