Pijany kierowca audi a6 jechał krajową „dziesiątką” pod Bydgoszczą. Policjanci zatrzymali go do kontroli trzeźwości; po pozytywnym wyniku zaczął uciekać. W trakcie pościgu rozbił auto i próbował ukryć się w lesie. Mundurowi dorwali uciekiniera, który poza jazdą po pijaku miał aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.
W niedzielny (6 lipca) poranek na drodze krajowej nr 10 w Emilianowie policjanci ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy prowadzili kontrolę trzeźwości. – Jednym z kontrolowanych był mężczyzna kierujący audi a6. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie fakt, iż po wykonanym badaniu, którego wynik na zawartość alkoholu w organizmie był pozytywny, mężczyzna z impetem odjechał kontrolującym go policjantom. Patrol natychmiast rozpoczął za nim pościg – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KMP.
Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania i kontynuował ucieczkę jadąc w stronę Solca Kujawskiego. W pewnym momencie policjanci stracili go z pola widzenia, ale kontynuowali pościg. – Dojeżdżając do Makowisk zauważyli, iż kierowca audi zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Policjanci jak najszybciej zatrzymali radiowóz, po czym podbiegli do rozbitego auta od strony kierowcy – jednak jego już w nim nie było. Będący na miejscu świadkowie przekazali funkcjonariuszom, iż ten uciekł do lasu. Od nich również mundurowi uzyskali rysopis mężczyzny – dodaje komisarz.
- Bydgoszcz stanie się centrum polskiej informatyki
Po upewnieniu się, iż innym uczestnikom ruchu nic się nie stało, rozpoczęli poszukiwania. Na miejsce zostały skierowane przez dyżurnego kolejne patrole – zarówno ruchu drogowego, jak i policjanci z komisariatu na Wyżynach. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać. Kilkadziesiąt minut później kryminalni z Wyżyn namierzyli 36-latka w głębokim lesie.
– Bydgoszczanin został poddany ponownemu sprawdzeniu trzeźwości. Wykazało ono 1,2 promila alkoholu w organizmie. Ta zawartość będzie poddana jeszcze badaniu retrospektywnemu z uwagi na upływ czasu. Na tym jednak nie koniec. Po sprawdzeniu jego danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, iż kierował pojazdem pomimo orzeczonych przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy dwóch zakazów prowadzenia pojazdów obowiązujących do stycznia 2027 roku – uzupełnia Kowalska.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań, a następnie do policyjnego aresztu. Bydgoszczanin usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, złamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, a także niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed patrolem dającym sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Na tym jednak nie koniec. Poniesie również odpowiedzialność za wykroczenia drogowe. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
To drugi w ostatnich dniach pościg policji za kierowcą, który nie powinien wsiadać za „kółko”. W sobotę, 5 lipca 23-letni bydgoszczanin, także zatrzymany do kontroli trzeźwości, postanowił uciec. Policjanci dopadli go po krótkim pościgu; okazało się, iż ma on pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów, który jednak złamał już osiem razy. Mężczyzna został gwałtownie skazany na osiem miesięcy więzienia.
ZOBACZ WIDEO Z POŚCIGU