Pirat drogowy uciekał przed strażą miejską, był pijany. Staranował auta

news.5v.pl 3 godzin temu

W skrócie

  • W centrum Łodzi doszło do pościgu za kierowcą matiza, który uciekał przed strażą miejską.

  • Podczas ucieczki mężczyzna potrącił rowerzystę i spowodował zderzenie z innym samochodem.

  • Zatrzymany miał 1,3 promila alkoholu we krwi, a poszkodowany rowerzysta trafił do szpitala.

Urząd Miasta w Łodzi opublikował kilkudziesięciosekundowe nagranie z ulicy Piotrkowskiej. W piątek w centrum miasta miał miejsce pościg – straż miejska próbowała schwytać kierowcę matiza.

Do incydentu doszło około godz. 16. Mężczyzna pędził z dużą prędkością, uciekając przed służbami. W pewnym momencie potrącił rowerzystę i staranował nadjeżdżający samochód.

Po chwili wysiadł z wydzielającego duże ilości dymu matiza i ruszył przed siebie. Strażnicy miejscy dopadli go na pobliskim parkingu.

„W centrum miasta nie ma miejsca na tak nieodpowiedzialne zachowanie kierowców i wreszcie je wyeliminujemy – dzięki montowanym słupkom na ulicy Piotrkowskiej” – przekazał łódzki urząd miejski.

Łódź. Kierowca matiza uciekał przed strażą miejską. Miał 1,3 promila


Portal polsatnews.pl skontaktował się w sprawie piątkowego pościgu na ulicy Piotrkowskiej z łódzką policją.

– Partol straży miejskiej chciał podjąć interwencję w stosunku do kierującego matizem, który dopuścił się wykroczenia w ruchu drogowym – relacjonowała nadkom. Aneta Sobieraj KWP w Łodzi. Jak tłumaczyła, mężczyzna mimo sygnałów ze strony funkcjonariuszy nie zatrzymał się.

– W pewnym momencie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem marki Audi, następnie uderzył jeszcze w volkswagena i rower – przekazała nadkom. Sobieraj.

Okazało się, iż ujęty kierowca miał 1,3 promila alkoholu. Potrącony rowerzysta w poważnym stanie został przewieziony do szpitala.

Zobacz również:



Nowe ustawy w Sejmie. Czy podpisze je prezydent? Rzecznik studzi emocjePolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału