Pijany Ukrainiec na widok policjanta wpadł do rowu i dachował. Miał ponad trzy promile alkoholu

pulslegnicy.pl 3 dni temu

Do wypadku doszło na drodze Legnica – Złotoryja. Jej odcinek był zamknięty po wycieku substancji ropopochodnej. Ruchem kierował policjant, na którego widok sprawca, jak sam później przyznał, „spanikował” i stracił panowanie nad samochodem.

Podczas zabezpieczania drogi wojewódzkiej nr 364 w związku z neutralizacją wycieku substancji ropopochodnej przez legnicką straż pożarną, policjanci kierowali ruchem, wskazując objazd przez stację paliw w Wilczycach.

– W trakcie prowadzonych działań kierowca pojazdu marki Skoda, jadący w kierunku Złotoryi, nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu. W wyniku tego stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował. Na miejscu natychmiast podjęto działania ratownicze, w ramach których zarówno kierowca, jak i pasażerka, zostali ewakuowani z pojazdu. Funkcjonariusze udzielili uczestnikom zdarzenia pierwszej pomocy przedmedycznej. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało – relacjonuje młodsza aspirant Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Podczas interwencji policjanci wyczuli od kierowcy skody silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 41-letniemu obywatelowi Ukrainy zatrzymano prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Podczas rozmowy na miejscu zdarzenia kierowca przyznał, iż spanikował widząc radiowóz, a niedostosowanie prędkości doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem. 41-latek odpowie przed sądem. Za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału