
Kontrola rowerzysty przerodziła się w podwójną interwencję. 46-latek jechał jednośladem, mając blisko 2,5 promila alkoholu. niedługo na miejscu pojawiła się 40-letnia kobieta, która miała go odebrać - ona również przyjechała rowerem pod wpływem alkoholu, a do tego próbowała oszukać fukcjonariuszy, podając nieprawdziwe dane. gwałtownie wyszło na jaw jaki miała powód. W niedzielę 3 sierpnia na ul. Świętojańskiej w Wyszkowie, policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę, który bez zsiadania z roweru przejechał przez przejście dla pieszych, a jego sposób jazdy wskazywał, iż może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przypuszczenia funkcjonariuszy gwałtownie się potwierdziły – badanie alkomatem wykazało w organizmie 46-latka blisko 2,5 promila alkoholu. Jak informuje KPP w Wyszkowie, na miejsce interwencji przyjechała 40-letnia kobieta, która miała odebrać nietrzeźwego rowerzystę. gwałtownie jednak okazało się, iż sama przyjechała rowerem również będąc pod wpływem alkoholu. Co więcej, kobieta próbowała wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając nieprawdziwe dane osobowe. Po ustaleniu jej tożsamości wyszło na jaw, iż jest poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności. Wyszkowska policja przypomina, iż za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 zł, natomiast za wprow



![Po dachowaniu trafił do szpitala [FOTO]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/11/WhatsApp-Image-2025-11-11-at-09.47.261.jpeg)










