
2.6 promila alkoholu – to wynik jaki na policyjnym alkomacie zobaczył 55-latek, wczoraj (22 lipca) zatrzymany przez kieleckich mundurowych. Mężczyzna w takim stanie kierował samochodem, a wpadł dzięki czujności świadka.
43-letni mężczyzna, jadąc wczoraj jedną z ulic w Miedzianej Górze, zwrócił uwagę na volkswagena którego kierowca jechał „wężykiem”.
– Mężczyzna wykorzystał moment i uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu volkswagenem. Ten, chcąc uniknąć odpowiedzialności podjął pieszą próbę ucieczki. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce w niedalekiej odległości od zatrzymanego pojazdu, znaleźli leżącego na trawie 55-latka – mówi asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 2,6 promila alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, grozi mu do trzech lat więzienia.
- Policja
- pijany kierowca
- SWIADEK