

Skrajna nieodpowiedzialność i lekceważenie przepisów – tak można podsumować zachowanie 46-letniego kierowcy dostawczego volkswagena, który 4 sierpnia w Kadzidle wyprzedzał tuż przed przejściem dla pieszych, zignorował linię ciągłą i przejechał przez wysepkę, po czym – mimo uszkodzenia pojazdu – kontynuował jazdę.
Pecha (a może szczęście dla innych uczestników ruchu) miał o tyle, iż pojazd, który wyprzedził, prowadzili funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Ostrołęce, będący po służbie.
– Mężczyzna wyprzedził ich samochód bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, poruszając się lewą stroną wysepki, całkowicie lekceważąc znaki poziome, w tym linię ciągłą i oznaczenia przejścia – relacjonuje nadkom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Podczas manewru dostawczak uderzył w krawężnik, co spowodowało uszkodzenie przedniej opony. To jednak nie powstrzymało kierowcy – mimo awarii, jechał dalej.
Policjanci natychmiast zareagowali i zatrzymali kierującego. Jak się okazało, za kierownicą siedział 46-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego.
Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a pojazd został zabezpieczony do celów procesowych.
ren