Za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km na godz. w obszarze zabudowanym traci się prawo jazdy na trzy miesiące. Do tego dochodzi mandat i punkty.
Wciąż nie brakuje jednak tych, którzy ryzykują nie tylko karę, ale także życie swoje i innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego też policjanci są dla nich bezwzględni.
Ostatnio przekonał się o tym 46-letni motocyklista, który przyjechał do powiatu oświęcimskiego z okolic Rybnika. Pędził swoim suzuki ulicą Wadowicką w Głębowicach z prędkością 109 km na godz. Za przekroczenie o 59 km na godz. dostał 1,5 tysiąca złotych mandatu oraz 13 punktów karnych. Prawo jazdy otrzyma dopiero pod koniec czerwca.
Takie same skutki swojej szaleńczej jazdy poniósł 42-letni obywatel Królestwa Niderlandów. Mężczyzna jechał bmw ulicą Kęcką w Bielanach, w ciągu drogi wojewódzkiej nr 948. łączącej Oświęcim z Kętami.