Koniec śledztwa? Akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Ż. podejrzanemu o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej ma powstać do końca marca - poinformowała "Rzeczpospolita". w tej chwili śledczy pracują nad wątkiem dotyczącym osób pomagających w ucieczce mężczyzny do Niemiec. Niewykluczone, iż wobec jednej z nich zostaną wszczęte poszukiwania. - Potwierdzam, iż nie jest to ostatnie słowo prokuratury w tej sprawie - powiedział "Rz" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie - prok. Piotr Skiba.
REKLAMA
Ucieczka Łukasza Ż.: - Sposób, w jaki po wypadku zorganizowano ucieczkę Łukaszowi Ż., przypominał ewakuację szpiega z powieści Vincenta Severskiego albo ewakuację członka zorganizowanej grupy przestępczej - powiedział prok. Piotr Skiba w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Uwagę śledczych zwróciła bowiem zwinność, z jaką Łukasz Ż. zniknął z miejsca wypadku, dostał się do mieszkania Sary i Adama na warszawskich Bielanach, a następnie przemieścił się do kolejnego mieszkania, skąd uciekł do Niemiec. W związku z tym pojawiła się teoria, iż plan mógł zostać opracowany już wcześniej w związku z "innymi procederami kryminalnymi".
Zobacz wideo Zatrzymanie podejrzanego o śmiertelne potrącenie 14-latka
Oni mieli mataczyć w sprawie: Sześć osób usłyszało zarzuty dotyczące utrudniania śledztwa, nieudzielenia pomocy i poplecznictwa. Mikołaj N., Damian J., Maciej O., Kacper K. i Aleksander G. nie przyznali się do winy w przeciwieństwie do Adama K., który złożył wniosek o skazanie go bez rozprawy. Część z oskarżonych miała w przeszłości problemy z prawem w związku z przestępstwami narkotykowymi oraz jazdą w stanie nietrzeźwości.Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Nowy akt oskarżenia w sprawie wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Są wstrząsające ustalenia".Źródła: Rzeczpospolita, Prokuratura Okręgowa w Warszawie