Nowy rodzaj kary dla kierowców. Za to dostaniesz... karny, przymusowy postój

ddbelchatow.pl 13 godzin temu
Zdjęcie: Nowy wymiar kary dla kierowców. Zbyt szybka jazda zakończy się przymusowym postojem | foto KCI/TuŁódź/DD Bełchatów


Jak miałby wyglądać przymusowy postój?

Mandat czasowy miałby być wymierzany proporcjonalnie do poziomu przekroczenia prędkości. Zgodnie z petycją, przymusowy postój trwałby:

  • do 16 km/h – 10 minut,
  • między 16 a 30 km/h – 15 minut,
  • między 31 a 50 km/h – 20 minut,
  • powyżej 51 km/h – 30 minut.

Co istotne, do tego czasu nie wliczano by momentu samej kontroli drogowej ani wystawiania mandatu. Kierowca musiałby poczekać przy drodze, aż kara czasowa upłynie – niezależnie od sytuacji życiowej czy pilnych planów. Pomysłodawcy uzasadniają: „kierowcy przekraczający prędkość zwykle tłumaczą się pośpiechem. Przymusowy postój miałby niwelować potencjalny zysk czasowy z nadmiernej prędkości – czego nie osiąga się przy obecnym systemie karania finansowego”.

Obowiązujące w tej chwili formy mandatów

W polskim systemie prawnym istnieją trzy podstawowe rodzaje mandatów:

  • mandat karny gotówkowy – nakładany, gdy sprawca nie ma miejsca zamieszkania na terenie Polski; płatny na miejscu,
  • mandat kredytowany – doręczany z obowiązkiem zapłaty w ciągu 7 dni; standardowa forma stosowana wobec obywateli RP,
  • mandat zaoczny – wystawiany, gdy sprawca nie został zatrzymany na miejscu, ale jego tożsamość jest pewna; płatny w terminie 14 dni.

W przypadku odmowy przyjęcia mandatu lub nieuiszczenia grzywny, sprawa zostaje skierowana do sądu. W takim przypadku sąd może orzec nie tylko grzywnę, ale również koszty postępowania sądowego.

Wątpliwości legislatorów – petycja pod ostrzałem krytyki

Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu oceniło petycję negatywnie. Wskazano, iż dokument zawiera szereg braków, w tym:

  • brak szczegółowego opisu procedury wystawiania mandatu czasowego,
  • brak wyjaśnienia, co dzieje się w przypadku odmowy jego przyjęcia,
  • nieprecyzyjne informacje na temat nadzoru nad kierowcą podczas odbywania postoju,
  • brak określenia procedury uchylenia tego rodzaju mandatu.

W efekcie Biuro zarekomendowało nieuwzględnienie petycji. Decyzję o ewentualnym skierowaniu dezyderatu do odpowiedniego ministerstwa podejmie komisja ds. petycji.

Taryfikator grzywien i punktów karnych – bez zmian

Projekt przymusowego postoju nie zakłada żadnych modyfikacji w zakresie obowiązujących kar finansowych czy punktowych. Taryfikator mandatów, obowiązujący od 2022 roku, przez cały czas przewiduje:

  • do 10 km/h – 50 zł,
  • 11–15 km/h – 100 zł,
  • 16–20 km/h – 200 zł,
  • 21–25 km/h – 300 zł,
  • 26–30 km/h – 400 zł,
  • 31–40 km/h – 800 zł (1600 zł przy recydywie),
  • 41–50 km/h – 1000 zł (2000 zł przy recydywie),
  • 51–60 km/h – 1500 zł (3000 zł przy recydywie),
  • 61–70 km/h – 2000 zł (4000 zł przy recydywie),
  • powyżej 70 km/h – 2500 zł (5000 zł przy recydywie).

Kierowcy mogą otrzymać od 1 do 15 punktów karnych w zależności od skali przewinienia. Limit punktów wynosi 20 dla kierowców z prawem jazdy krócej niż rok oraz 24 punkty dla pozostałych. Punkty kasują się po upływie 12 miesięcy. Możliwa jest redukcja o 6 punktów – raz na pół roku – po odpłatnym kursie reedukacyjnym, o ile nie przekroczono limitu i kierowca posiada prawo jazdy co najmniej rok.

Pouczenie zamiast mandatu? Nie zawsze możliwe

Funkcjonariusz nie ma obowiązku wystawiania mandatu za każde wykroczenie. jeżeli zachowanie kierowcy nie stworzyło zagrożenia i miało niską szkodliwość społeczną, policjant może zastosować pouczenie. Niemniej jednak, w przypadku wykroczeń, za które przewidziane są środki karne, takie jak zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek przedmiotów czy obowiązek naprawienia szkody, nie ma możliwości ograniczenia się do pouczenia.

Rządowy projekt nowelizacji – surowe kary za drogowe wybryki

Równolegle z rozważaniem przymusowego postoju realizowane są prace nad zaostrzeniem przepisów ruchu drogowego. Projekt nowelizacji przewiduje:

  • do 5 lat więzienia za organizowanie lub udział w nielegalnych wyścigach, akrobacjach motocyklowych i tzw. „driftowaniu”,
  • do 10 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu,
  • grzywnę w wysokości co najmniej 10 000 zł za utrudnianie ruchu drogowego w trakcie nielegalnych zgromadzeń,
  • przepadek pojazdu choćby w przypadku trzeźwego kierowcy,
  • dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla recydywistów,
  • podwyższenie dolnych granic grzywien i świadczeń pieniężnych.

Proponowane zmiany mają na celu ograniczenie ryzykownych zachowań na drogach oraz wyeliminowanie piratów drogowych, którzy stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.

Statystyki z 2024 roku nie pozostawiają złudzeń

Dane Policji za 2024 rok wskazują na wzrost liczby zdarzeń drogowych, mimo wcześniejszych podwyżek mandatów. W całym kraju odnotowano:

  • 21 519 wypadków drogowych – o 3% więcej niż w 2022 roku,
  • 1896 ofiar śmiertelnych,
  • 24 782 osoby ranne, w tym 7796 ciężko,
  • 390 580 kolizji – o 7% więcej niż dwa lata wcześniej.

Najczęstszą przyczyną wypadków wciąż pozostaje niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Wskazuje to, iż obecne narzędzia represyjne nie są wystarczająco skuteczne.

Czy nowy mandat czasowy to przełom?

Propozycja przymusowego postoju może wydawać się niekonwencjonalna, ale uderza w podstawową motywację wielu kierowców – chęć zaoszczędzenia czasu. Kara, która nie wiąże się z kosztami finansowymi, ale wymusza bezczynność, może skuteczniej wpłynąć na zachowanie kierowców. Pytanie, czy Sejm zdecyduje się na ten krok, pozostaje otwarte.

Idź do oryginalnego materiału