Ta naklejka wraca na auta od 2025 roku. Kierowcy muszą się przygotować

tulodz.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: foto Pixabay


Najbardziej rozpoznawalnym symbolem nadchodzącej reformy będzie powrót naklejki z zielonym listkiem. Zgodnie z art. 90b nowelizacji, każdy kierowca w okresie próbnym będzie zobowiązany oznaczyć auto z przodu i z tyłu białą nalepką z zielonym liściem klonowym.

Instruktorzy przekonują, iż rozwiązanie przyniesie pozytywny efekt. – Oznaczenie tym symbolem pojazdu kierowanego przez młodego kierowcę, który nie ma jeszcze wykształconych umiejętności i nawyków płynnej jazdy, w znacznym stopniu wpłynie uspokajająco na innych uczestników ruchu oraz na samego kierowcę – czytamy w uzasadnieniu.

Brak naklejki będzie traktowany jako prowadzenie auta bez uprawnień. Kara za to wyniesie co najmniej 1500 zł, a w skrajnych przypadkach może oznaczać choćby areszt.

Prawo jazdy w wieku 17 lat

Nowelizacja przewiduje poważne zmiany dla młodych osób. Prawo jazdy kategorii B będą mogli zdobyć już 17-latkowie, jeżeli uzyskają pisemną zgodę rodziców lub opiekunów. Do ukończenia 18. roku życia będą mogli poruszać się wyłącznie po Polsce.

Przez pierwsze pół roku taki kierowca nie będzie jednak samodzielny – na fotelu pasażera musi siedzieć dorosły w wieku co najmniej 25 lat, z minimum pięcioletnim stażem za kierownicą. Policjant podczas kontroli będzie miał prawo sprawdzić trzeźwość zarówno młodego kierowcy, jak i jego opiekuna.

Okres próbny – wydłużony i monitorowany

W przypadku osób, które uzyskają prawo jazdy w wieku 17 lat, okres próbny potrwa 3 lata (dla starszych – 2 lata). W razie dwóch wykroczeń w tym czasie starosta będzie mógł przedłużyć próbę o kolejne 2 lata. Trzecie wykroczenie automatycznie spowoduje cofnięcie uprawnień.

Dla wszystkich młodych kierowców obowiązywać będzie bezwzględny zakaz spożywania alkoholu – limit to 0,0 promila.

Punkty karne – nowe zasady

Zmiany dotkną również systemu punktów karnych. Dotąd kierowcy mogli redukować punkty na kursach WORD, choćby jeżeli mieli na koncie poważne przewinienia. Teraz ta możliwość pozostanie jedynie przy drobnych wykroczeniach.

Za poważne złamanie przepisów nie będzie już możliwości zmniejszenia liczby punktów. Dotyczy to trzech najgroźniejszych sytuacji:

  • przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h – od 13 do 15 punktów i kara finansowa do 2500 zł, a przy recydywie do 5000 zł,
  • wyprzedzania na przejściu dla pieszych – 15 punktów i 1500 zł mandatu, przy powtórce aż 3000 zł,
  • przejazdu na czerwonym świetle – 15 punktów i mandat 500 zł.
  • Zatrzymanie prawa jazdy – surowsze zasady

Nowe przepisy zakładają, iż prawo jazdy będzie odbierane nie tylko w terenie zabudowanym, ale także poza nim. Na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych dokument zostanie zatrzymany, jeżeli kierowca przekroczy dopuszczalną prędkość o 50 km/h.

Ministerstwo powołuje się na dane – aż 80 proc. wypadków ma miejsce właśnie na takich drogach, a 87 proc. ofiar śmiertelnych ginie na nich co roku. – Wyniki badań europejskiego projektu Baseline przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego pokazują, iż aż 79 proc. polskich kierowców przekracza limity dozwolonych prędkości poza obszarem zabudowanym – podkreśla Maria Dąbrowska-Loranc z ITS.

Dodatkowo, jeżeli kierowca zostanie przyłapany na jeździe pomimo zatrzymanego prawa jazdy (także w wersji elektronicznej), straci uprawnienia w całości.

Obowiązkowy kurs reedukacyjny – 300 zł

Młody kierowca, który w okresie próbnym zgromadzi ponad 12 punktów karnych, będzie musiał przejść szkolenie na płycie poślizgowej. Kurs potrwa godzinę i będzie kosztował 300 zł.

Ćwiczenia obejmą:

  • jazdę w zakręcie przy różnych prędkościach z włączonym i wyłączonym ESP,
  • hamowanie awaryjne na prostym odcinku przy prędkościach 30, 40 i 50 km/h,
  • hamowanie w zakręcie z aktywnym systemem ABS.

Instruktorzy mają uświadomić kierowcom, jak łatwo stracić kontrolę nad pojazdem i jak duże znaczenie ma prędkość oraz technika jazdy.

Kaski dla dzieci i rowerzystów

Nowelizacja rozszerza obowiązek zakładania kasków na rowerzystów i użytkowników hulajnóg do 16. roku życia. Nakaz obejmuje także dzieci przewożone w fotelikach rowerowych.

Rodzice i opiekunowie muszą liczyć się z mandatem od 20 do 100 zł, jeżeli dziecko nie będzie miało kasku. Jedynym wyjątkiem pozostaje jazda pod opieką dorosłego.

Auta elektryczne na buspasach

Resort przewidział również zachęty dla posiadaczy pojazdów zeroemisyjnych. Samochody elektryczne i napędzane wodorem będą mogły korzystać z buspasów aż do 31 grudnia 2027 roku. Do tej grupy dołączą też karetki – choćby bez włączonych sygnałów świetlnych.

Większość przepisów zacznie obowiązywać po 3 miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw. Obowiązek noszenia kasków przez dzieci wejdzie w życie pół roku później.

Idź do oryginalnego materiału