Niebezpieczne zachowanie kierowcy z Czech. "Groźba katastrofy drogowej"

polsatnews.pl 3 godzin temu

59-letni obywatel Czech jechał pod prąd drogą ekspresową. O sprawie policję powiadomił operator kamer, który zauważył nieprawidłowo poruszający się pojazd. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i ukarali go mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych. "Takie zachowania na drogach szybkiego ruchu mogą doprowadzić do katastrofy drogowej" - ostrzegła policja.

"Kierowca Hyundaia jechał pod prąd drogą ekspresową S-12 od Piask w kierunku Lublina" - przekazała lubelska policja w mediach społecznościowych.

Jak przekazali funkcjonariusze, niebezpieczne zachowanie kierowcy zauważył operator kamer Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To dzięki jego zgłoszeniu policja dowiedziała się o sprawie.

Niebezpieczny incydent z kierowcą z Czech. "Groźba katastrofy drogowej"

59-letniego obywatela z Czech, który jechał pod prąd, zatrzymali mundurowi ze Świdnika.

Kierowca Hyundaia jechał pod prąd drogą ekspresową S-12 od Piask w kierunku Lublina. Zauważył go operator kamer GDDKiA, który poinformował o tej niebezpiecznej jeździe policjantów.

Mundurowi z @PolicjaSwidnik zatrzymali auto, którym kierował 59-letni obywatel Czech. Kierujący… pic.twitter.com/YZjD2xKbyd

— Policja Lubelska 🇵🇱 (@PolicjaLubelska) July 11, 2025

Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości dwóch tys. zł i 15 punktami karnymi.

ZOBACZ: Tragiczny finał awantury, zginął mężczyzna. Policja zatrzymała 11 osób

Policja zaapelowała do kierowców o rozsądek. "Takie zachowania na drogach szybkiego ruchu mogą doprowadzić do katastrofy drogowej" - ostrzeżono.

WIDEO: Zamawiany średnio co 10 sekund. Dziś Światowy Dzień Kebaba
Idź do oryginalnego materiału