Nie zdążył się zatrzymać. Tragedia na torach na Podlasiu
Zdjęcie: Wrak opla po zderzeniu z lokomotywą. Auto było wleczone po torach kilkadziesiąt metrów.
Nie wiadomo, co zawiodło. Czy to była chwila nieuwagi, zbyt późna reakcja, a może błąd, który kosztował życie. W poniedziałek, 28 lipca przed południem na niestrzeżonym przejeździe w miejscowości Dziękonie (woj. podlaskie) osobowy opel meriva wjechał wprost pod lokomotywę towarową. Kierowca zginął na miejscu.