„Nie boją się niczego”. Leśnicy i policja ostrzegają kierowców przed łosiami w rui

rdc.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Leśnicy i policja ostrzegają kierowców przed łosiami w rui (autor: pexels)


Leśnicy i policja ostrzegają kierowców przed niebezpieczeństwem, jakie mogą stanowić zakochane łosie w rui.

Tomasz Dróżdż z Nadleśnictwa w Ciechanowie informuje, iż okres godowy łosi trwa do połowy października.

Bukowisko, czyli ruje łosia, mówimy o zwierzynie płowej, przemieszczają się, wyglądają na drogę, patrzą, co jedzie, no i niestety może go trafić samochód. No nie boją się niczego, kręcą się po okolicy i szukają tych samic. w tej chwili to można spotkać łosia o każdej porze dnia i nocy — ostrzega Dróźdż.

Tylko w powiecie ciechanowskim od początku września doszło aż do 7 zdarzeń z udziałem łosi.

A jednego dnia doszło do trzech bardzo poważnych zdarzeń z udziałem łosi. W jednym z tych zdarzeń obrażenia odniosło 7 osób, a jedna osoba, 24-letni kierowca Toyota, zmarł po kilku dniach w szpitalu — informuje rzeczniczka ciechanowskiej policji Magda Sakowska.

Mowa tu o wypadku w Bardonkach koło Ciechanowa. Przed tym miejscem również przestrzega nadleśniczy Dróżdż

W naszej okolicy mamy wyznaczone takie dwie trasy, gdzie najczęściej te wypadki się zdarzają. Na Bardonkach są znaki „Uwaga Łosie”. Mówimy tutaj o trasie na Gąsocin z Ciechanowa. Jadąc przez las, nie jedziemy szybciej, tylko wolniej. Ważne są wykoszone pobocza. Drugie takie miejsce to jest nasza sześćdziesiątka w okolicach Ościsłowa — mówi nadleśniczy.

Jeżeli dojdzie do wypadku z udziałem dzikiej zwierzyny, należy zjechać na pobocze, włączyć światła awaryjne i ustawić trójkąt ostrzegawczy.

Idź do oryginalnego materiału