Na początku był chaos, ale teraz unormowała się sytuacja po tym jak w tarnowskim punkcie opieki nad nietrzeźwymi - ze względu na oszczędności - zrezygnowano z dyżurów lekarskich. Na początku 2025 roku wprawiło to tarnowskie służby w zakłopotanie do tego stopnia, iż jeden z uczestników zabawy sylwestrowej nocował w siedzibie tarnowskiej straży miejskiej. Nie chciano go przyjąć w punkcie opieki nad nietrzeźwymi, bo był zbyt pijany, żeby utrzymać się na nogach.