Niecodzienna sytuacja w Złoczewie. 36-latek, pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, wsiadł za kółko volkswagena, mając promil alkoholu w organizmie. Chcąc uniknąć kary podał policjantom fałszywe dane osobowe.
W niedzielę, 12 stycznia 2025 roku, po godzinie 17:00 w Złoczewie stróże prawa zatrzymali do kontroli volkswagena. Auto miało nieczytelne tablice rejestracyjne. Kierowca twierdził, iż nie posiada przy sobie dokumentów, ale podał funkcjonariuszom dane osobowe. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, iż taka osoba nie istnieje.
– Od razu wzbudziło to podejrzenia mundurowych. Aby zweryfikować dane, funkcjonariusze wspólnie z kierującym pojechali pod wskazany przez niego adres, gdzie, jak twierdził, znajdują się jego dokumenty – relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z sieradzkiej policji. – Na miejscu zastali właściciela posesji, który oświadczył, iż zna tego mężczyznę, jednak on tutaj nie zamieszkuje.
Ostatecznie ustalono prawdziwe personalia kierującego. Był to 36-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. niedługo okazało się, dlaczego mężczyzna próbował oszukać policjantów. Okazało się, iż posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Po zbadaniu stanu trzeźwości 36-latkowi przybyło kolejne przewinienie. Alkomat wskazał bowiem, iż miał on w organizmie ponad promil alkoholu.
– Mężczyzna wyjaśnił, iż chciał ukryć swoje dane, aby uniknąć odpowiedzialności. Został on zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, będąc prawomocnie skazanym za to przestępstwo w czasie obwiązywania zakazu prowadzenia pojazdów. Odpowie również za podanie fałszywych danych osobowych. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna – informuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.
Mundurowi przypominają, iż kierowcy jadący „na podwójnym gazie” ryzykują nie tylko utratą prawa jazdy oraz odpowiedzialnością karną, ale także zdrowiem i życiem innych uczestników ruchu drogowego.