O krok od tragedii w Białej Podlaskiej. Ojciec i syn rozjechani na pasach

podlaski.info 3 godzin temu

To mogło zakończyć się niewyobrażalną tragedią. 56-latek potrącił na ul. Armii Krajowej w Białej Podlaskiej przechodzących przez przejście dla pieszych ojca i syna. Cud sprawił, iż obu poszkodowanym nic poważnego się nie stało.

Była godz. 17.20. Kierujący Oplem 56-latek wjechał na przejście dla pieszych. Uderzył w przechodzących nim 37-letniego mężczyznę i jego 9-letniego syna. Nie wiadomo jeszcze, z jaką prędkością jechał bialczanin, który nie ustąpił pierwszeństwa pieszym. Wiadomo, iż uderzył przodem auta w przechodniów.

Na szczęście bez groźnych obrażeń

W wyniku zdarzenia 37-latek wraz ze swoim 9- letnim synem trafili do szpitala. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się groźne, a zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej. – Uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Potwierdziło to przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie. Ustalamy wszystkie okoliczności zdarzenia – dodaje.

Pieszy ma zawsze pierwszeństwo

Policja przypomina, iż pieszy na przejściu zawsze ma pierwszeństwo. Auto trzeba zatrzymać przed przejściem nawet, jeżeli przechodzień dopiero szykuje się do wejścia na pasy.

Apelujemy też niechronionych uczestników ruchu drogowego. Poruszając się pieszo czy też jednośladem, zakładajmy elementy odblaskowe zapewniając sobie lepszą widoczność na drodze, a tym samym zwiększając swoje bezpieczeństwo. Również zbliżając się do przejść dla pieszych dajmy czas kierowcom na bezpieczne wykonanie manewru i zatrzymanie auta przed przejściem – dodaje nadkom. Salczyńska-Pyrchla.

Idź do oryginalnego materiału