Miał 3 promile i wjechał przed komendę. Wyciągnęli go z auta

news.5v.pl 3 godzin temu

45-letni kierowca, który pijany i z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów wjechał pod komendę policji w Warszawie

Pijany kierowca przez pomyłkę wjechał przed samo wejście Komendy Stołecznej Policji. Kiedy zawrócił i próbował uciekać, został zatrzymany przez jednego z funkcjonariuszy. Okazało się, iż 45-latek miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a tego samego dnia był uczestnikiem kolizji, z której uciekł.

Warszawscy policjanci poinformowali, iż w zeszłym tygodniu przed Komendą Stołeczną Policji doszło do niecodziennej interwencji.

W komunikacie poinformowano, iż przed tygodniem pod komendę podjechał nissan z wyłączonymi światłami. Policjant stołecznego Wydziału Ochrony Placówek Dyplomatycznych postanowił interweniować. Wtedy kierowca usiłował uciekać.

Funkcjonariusz podbiegł do pojazdu, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki.

Warszawa. Pijany kierowca przed komendą. Miał 3 promile

Chwilę później przy samochodzie pojawili się kolejni policjanci. Kierowca został obezwładniony i zatrzymany.

Badania wykazało, iż 45-letni kierowca miał 3 promile. Jak się okazało, miał też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a dodatkowo tego samego dnia był uczestnikiem kolizji, z której uciekł.

ZOBACZ: Groził ratownikom, uciekł i kierował pijany autem. Akcja policji wobec 50-latka

W aucie znaleziono narkotyki, do których posiadania przyznał się 24-letni pasażer.

Miał we krwi prawie 3 promile alkoholu, obowiązywał go dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a dodatkowo tego samego dnia brał udział w kolizji, z której miejsca uciekł.

45-latek został zatrzymany, gdy omyłkowo skręcił wprost na placyk przed głównym wejściem do @Policja_KSP.… pic.twitter.com/xrPEaZa0GI

— Policja Warszawa (@Policja_KSP) March 13, 2025

Kierowca dostał zarzuty złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy. Za każde z tych przestępstw grozi mu kara więzienia do pięciu lat – podano w komunikacie.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału