Masz balkon? Musisz o tym wiedzieć! choćby 500zł kary!

Wraz z nadejściem wiosny użytkownicy balkonów muszą pamiętać o surowych przepisach dotyczących ich użytkowania. Za suszenie prania, trzepanie dywanów czy zakłócanie ciszy nocnej można zapłacić wysoki mandat lub choćby ponieść poważniejsze konsekwencje. Przestrzeganie zasad to nie tylko obowiązek, ale także sposób na uniknięcie konfliktów z sąsiadami.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wiosenne słońce, mandaty i kłopoty

Wraz z poprawą pogody coraz chętniej spędzamy czas na balkonach. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż balkon nie jest całkowicie prywatną przestrzenią. Polskie przepisy jasno określają, czego na balkonie robić nie wolno, a ich złamanie może skutkować nie tylko mandatem w wysokości 500 zł, ale choćby karą ograniczenia wolności!

Czego absolutnie nie wolno robić?

Wiele popularnych aktywności balkonowych jest niezgodnych z przepisami. Za suszenie prania, trzepanie dywanów czy wyrzucanie śmieci na balkon można otrzymać mandat lub zostać pociągniętym do odpowiedzialności. Co więcej, artykuły 75 i 145 Kodeksu wykroczeń przewidują kary również za wylewanie płynów czy zamiatanie brudu przez balustradę, a monitoring lub skarga sąsiadów mogą być dowodem wystarczającym do ukarania.

Papierosy, hałas i grill – ryzykowne przyjemności

Palenie papierosów na balkonie nie jest zakazane, ale uporczywe zatruwanie sąsiadów dymem może skutkować skargą cywilną lub pozwem. Również organizowanie głośnych spotkań w godzinach ciszy nocnej (22:00–6:00) naraża nas na mandat, a w skrajnych przypadkach – na areszt. Rozpalanie grilla węglowego na balkonie jest zabronione ze względu na ryzyko pożaru, ale alternatywą może być grill elektryczny, który nie powoduje uciążliwego dymu.

Wiedza to ochrona przed karą

Warto pamiętać, iż balkon, choć wydaje się częścią prywatną mieszkania, w świetle prawa jest także elementem elewacji budynku. Przestrzeganie zasad użytkowania tej przestrzeni chroni nas przed niepotrzebnymi konsekwencjami i buduje dobre relacje z sąsiadami. Lepiej zapobiegać niż później tłumaczyć się w sądzie lub przed administracją.