Spowodowanie kolizji w ruchu drogowym wiąże się z poważnymi konsekwencjami – także finansowymi. Ile wynosi mandat za kolizję czy stłuczkę? Czy są za to punkty karne?
Przy obecnym natężeniu ruchu samochodowego w Polsce i poza jej granicami, wystarczy chwilowe zmniejszenie koncentracji, by doprowadzić do zdarzenia drogowego. Już na początku warto uświadomić sobie, iż termin „kolizja” nie znaczy to samo co „wypadek”. O kolizji można mówić wtedy, gdy w wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległo jedynie mienie (np. samochód, ogrodzenie, słup itp.) i nikt w nim nie ucierpiał, tzn. nie doszło do obrażeń ciała lub śmierci uczestnika kolizji. jeżeli poza szkodami materialnymi co najmniej jeden uczestnik zdarzenia został ranny lub zginął, można już mówić o wypadku, za który grożą poważniejsze konsekwencje prawne. Inna sprawa, iż do wypadku zawsze muszą zostać wezwani funkcjonariusze policji. Tego obowiązku nie ma w przypadku kolizji, stąd kierowcy mogą rozwiązać sprawę polubownie lub poprzez ubezpieczyciela.
Co zrobić w przypadku stłuczki – dogadać się czy wzywać policję?
Mandat za kolizję. Uważaj, będzie drogo!
Wielu kierowców chętnie korzysta z tego przywileju, ponieważ obecny taryfikator mandatów przewiduje srogie kary choćby za spowodowanie niegroźnej kolizji (np. parkingowej stłuczki). Ile wobec tego wynosi mandat za kolizję? Interesującej nas kwoty powinniśmy szukać pod terminem „spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym”. Taryfikator mówi, iż za niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem mechanicznym grozi mandat w wysokości 1000 zł, z tym iż jest to kwota doliczana do mandatu za wykroczenie, wskutek którego doszło do kolizji. Wobec tego jeżeli np. przejechaliśmy na czerwonym świetle, jechaliśmy zbyt gwałtownie lub nieprawidłowo wyprzedzaliśmy i doprowadziliśmy tym samym do kolizji, ostateczny mandat może wynieść choćby kilka tysięcy złotych.
Kolizja lub wypadek. Jak się zachować, gdy dojdzie do zdarzenia?
Co istotne, mundurowi mają prawo nałożyć podobny mandat na uczestnika ruchu lub inną osobę znajdującą się na drodze, z wyjątkiem kierującego pojazdem mechanicznym. Wynosi jednak mniej, bo 500 zł, ale również jest doliczany do mandatu za przewinienie.
Bardziej dotkliwa finansowo będzie kara za spowodowanie zdarzenia, wskutek którego doszło do rozstroju zdrowia lub naruszenia czynności narządu ciała. Wtedy kierujący pojazdem otrzyma mandat z wysokości 1500 zł (3000 zł w przypadku recydywy, czyli popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu 2 lat), a jeśli był pod wpływem alkoholu lub podobnie działającego środka – 2500 zł. Uczestnik ruchu niebędący kierowcą za spowodowanie zagrożenia w następstwie którego doszło do obrażeń otrzyma mandat 1000 zł (łączna kara nie może być jednak niższa niż 1500 zł). Doprowadzenie do kolizji karane jest też nałożeniem 6 punktów karnych.
Mandat za spowodowanie kolizji – można go uniknąć!
Podsumowując – wezwani na miejsce policjanci „z automatu” wystawią winnemu kierowcy mandat minimum 1000 zł (1500 zł, gdy są ranni) oraz ukarzą za przewinienie będące przyczyną zdarzenia. W efekcie choćby za parkingową obcierkę trzeba liczyć się z kilkutysięcznym mandatem, zwłaszcza gdy kierowcy przerzucają winę na siebie i mundurowi zdecydują się ukarać obydwie strony mandatem z górnych „widełek” (mają do tego prawo). Od decyzji funkcjonariusza można się odwołać, ale ryzykujemy wtedy ewentualnym nałożeniem grzywny przez sąd: jej górna granica to 30 tys. zł.
Jak wspomniano wcześniej, do kolizji (czyli zderzenia, wskutek którego nikt nie ucierpiał) nie trzeba wzywać policji i tym samym uchronić się przed wysokim mandatem. Wobec tego co należy wtedy zrobić? Są dwie opcje:
- wspólnie uzgodnić kwotę, jaką sprawca zapłaci poszkodowanemu za naprawę pojazdu bezpośrednio na miejscu;
- spisać oświadczenie sprawcy kolizji i „rozliczyć się” poprzez firmę ubezpieczeniową.
Polecamy również:
Więcej na temat tego, jak można uniknąć mandatu za kolizję
Czy za spowodowanie kolizji można stracić prawo jazdy?