Według relacji mieszkańców sytuacja powtarza się od lat: piesi próbujący przedostać się przez przejścia, kierowcy próbujący włączyć się do ruchu z dróg podporządkowanych i samochody blokujące przejazd aż po ulicę Strzelecką. Efekt? Centrum kompletnie korkuje się już od wczesnego popołudnia.
– To jest absurd. Dlaczego w tak newralgicznym miejscu nie ma ani jednego policjanta, który mógłby manualnie kierować ruchem? – pyta jeden z naszych czytelników.
– Kierowcy stoją w miejscu przez kilkanaście minut, a piesi przeciskają się między autami. To kwestia czasu, aż wydarzy się tu poważny wypadek – dodaje inny.
Czytelnicy podkreślają, iż problem narasta szczególnie w okresie zimowym i przedświątecznym, kiedy ruch w centrum drastycznie rośnie. W ich ocenie interwencja policji – choćby czasowa, w godzinach szczytu – mogłaby rozładować korki i poprawić bezpieczeństwo.
Na razie nie ma informacji, dlaczego patrol nie pojawia się regularnie na skrzyżowaniu. Do sprawy skierowaliśmy zapytanie do poznańskiej policji.
Do tematu będziemy wracać.







![Dęby: Wypadek na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich. Interwencja straży i medyków [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/wypadek_deby.jpg)




