Koniec procesu adwokata od "trumny na kółkach". Takiej kary zażądał prokurator

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: KMP Olsztyn


Sąd w Olsztynie zakończył proces w sprawie Pawła K. Łódzki adwokat jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku. Prokurator powiedział, dlaczego przypadek Pawła K. jest wyjątkowy. Wiadomo też, jakiej kary zażądał.
Takiej kary żąda prokurator: Sąd Rejonowy w Olsztynie zakończył proces we wtorek 1 kwietnia. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 11 kwietnia. Paweł K. jest oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Prokurator zażądał dla łódzkiego adwokata kary pięciu lat bezwzględnego więzienia i 10 lat zakazu prowadzenia samochodu. Domaga się też, by Paweł K. wypłacił zadośćuczynienia w wysokości od 10 do 50 tysięcy złotych dla rodzin ofiar.


REKLAMA


Komentarz prokuratora: Po wypadku Paweł K. opublikował w internecie film. Adwokat powiedział na nagraniu, iż wypadek był "konfrontacją bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". - I między innymi dlatego te kobiety zginęły - dodał. Arkadiusz Szulc z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie stwierdził, iż Paweł K. jest osobą uzależnioną od mediów społecznościowych, a jego zachowanie po wypadku należy uwzględnić przy wymierzaniu kary. - Pierwszy raz spotykamy się, żeby oskarżony publikował film z tak negatywnym wydźwiękiem. Nie interesują go uczucia pokrzywdzonych. choćby te przeprosiny są influencerskie - powiedział prokurator. Jego zdaniem zachowanie Pawła K. po wypadku pokazuje, iż "mamy do czynienia z osobą, która jakby miała 13 lat i nie rozumiała konsekwencji swoich działań".


Zobacz wideo Mocna wypowiedź Nawrockiego. Zapowiedział naprawę wymiaru sprawiedliwości


Śmiertelny wypadek pod Olsztynem: Do zdarzenia doszło 26 września 2021 roku na trasie Barczewo-Jeziorany. Śledczy ustalili, iż kierujący mercedesem Paweł K. przekroczył podwójną linię ciągłą i zderzył się z jadącym prawidłowo samochodem marki Audi. Dwie kobiety, które podróżowały tym pojazdem, zmarły na miejscu.


Więcej: Przeczytaj też artykuł "Były szef CBA znów nie stawił się na przesłuchaniu. Jest wniosek komisji ds. Pegasusa".Źródła: PAP, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału