Kolizja: kobieta w sarnę, pijany w nią

dziendobrybialystok.pl 1 miesiąc temu

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łomży pojechali do kolizji z sarną. Na miejscu okazało się, iż w tym samym czasie były dwa zdarzenia. Najpierw kierująca Seatem uderzyła w sarnę, po czym w nią uderzył nietrzeźwy kierowca Toyoty. 40-latek miał ponad 2 promile alkoholu w swoim organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. W miniony poniedziałek, tuż po godzinie 19, do dyżurnego łomżyńskiej komendy wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym z udziałem sarny. Miało to miejsce niedaleko Morgownik. Na miejsce skierowany został patrol ruchu drogowego. Policjanci zastali tam dwa rozbite pojazdy, przy czym jeden z nich znajdował się w rowie. Wszyscy podróżujący samochodami o własnych siłach opuścili je. Mundurowi ustalili, iż najpierw kierującej Seatem 18-latce przed maskę samochodu wybiegła sarna. Doszło do zderzenia, którego zwierzę nie przeżyło. Kierująca zatrzymała się na poboczu, włączyła światła awaryjne i wybrała numer alarmowy 112. Chwilę po tym w tył jej auta uderzyła Toyota. Siła uderzenia była tak duża, iż Seat został zepchnięty do przydrożnego rowu. Po wysłuchaniu uczestników i zbadaniu ich na zawartość alkoholu okazało się, iż 40-letni kierowca Toyoty miał ponad 2 promila alkoholu w swoim organizmie. Podróżującym Seatem dwóm 18-latkom na szczęście nic się nie stało. Pijane

Idź do oryginalnego materiału