Rzeczniczka lotniska Kelli Kuester poinformowała, iż należący do Neila odrzutowiec Learjet 35A, który przyleciał z Austin w Teksasie, podczas lądowania zjechał z pasa i uderzył w zaparkowany Gulfstream G200 należący do aktora Vince’a Vaughna. Na pokładzie Learjeta były cztery osoby, a w Gulfstreamie jedna. Przedstawiciel straży pożarnej dodał, iż w wyniku incydentu jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne, z czego dwie są w stanie krytycznym.
Wstępne ustalenia wskazują, iż przyczyną wypadku mogła być awaria lewej części podwozia, która zawiodła podczas lądowania. Federalna Administracja Lotnictwa poinformowała, iż trwa śledztwo w sprawie okoliczności wypadku.
Władze poinformowały, iż uszkodzony Learjet należał do piosenkarza i byłego wokalisty glam metalowego zespołu Mötley Crüe, Vince’a Neila. Muzyk nie znajdował się na pokładzie podczas feralnego lotu.
Katastrofa w Waszyngtonie
Katastrofa w Arizonie to kolejny wypadek lotniczy, który miał miejsce w USA w ostatnim czasie. Pod koniec stycznia w Waszyngtonie doszło do katastrofy lotniczej. Samolot pasażerski American Airlines zderzył się z wojskowym śmigłowcem Black Hawk, a następnie runął do rzeki Potomak, tuż przed pasem startowym lotniska im. Ronalda Reagana w Arlington.
Samolot pasażerski przewoził 64 osoby, w tym czterech członków załogi, a na pokładzie śmigłowca znajdowało się trzech żołnierzy. Prezydent USA, Donald Trump, poinformował, iż nikt nie przeżył wypadku. Łącznie zginęło 67 osób.
Katastrofa w Filadelfii
W tym samym czasie w Filadelfii rozbił się samolot medyczny, w wyniku czego zginęło 6 osób znajdujących się na pokładzie: pilot, drugi pilot, lekarz, ratownik medyczny, pacjentka oraz jej matka. Wszyscy byli obywatelami Meksyku. Samolot zmierzał do Springfield-Branson National Airport w stanie Missouri.
John Anderson, emerytowany pilot z Filadelfii, powiedział w wywiadzie dla Fox News, iż na podstawie nagrania wideo z katastrofy oraz sposobu, w jaki samolot uderzył w ziemię, prawdopodobną przyczyną wypadku było przeciągnięcie podczas startu.