Kobieta nie miała pojęcia, iż grozi za to mandat w wysokości 3000 zł. A czy ty o tym słyszałeś?

wrc.net.pl 1 rok temu

Tak dużo mówi się o tym przepisie, ale wciąż niektórzy nie rozumieją, na czym on polega. Wydaje się, iż ta kobieta nie miała pojęcia, iż za takie wykroczenie może dostać mandat w wysokości 3000 zł. Wiele osób teoretycznie wie, iż taki przepis istnieje, ale z czystego lenistwa niczego z tym nie robią. Liczą na to, iż tym razem się uda, iż tym razem nie złapie ich policja. Bo przecież co może się wydarzyć, prawda?

Nagranie zamieszczone na portalu „Stop Cham” otwiera oczy na pewien bardzo poważny problem. W naszym kraju wciąż wiele osób nie widzi żadnego sensu w tym, aby odśnieżać swój samochód oraz usuwać lód z szyb. Ktoś pomyśli sobie, iż wystarczy zrobić małe pole widzenia na przedniej szybie i to wystarczy – bo przecież jedzie się do przodu. Niestety, to tak nie działa. Mandat za zaniedbania w tym zakresie może wynieść choćby 3000 zł. Czy to odpowiedni wymiar kary? Wydaje mi się, iż tak.

Art. 66. ustawy Prawo o ruchu drogowym opisuje wymagania techniczne pojazdu uczestniczącego w ruchu. Ust. 1. mówi o tym, iż „Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę” – czytamy w przepisach. A jeżeli to nie wystarczy, to z pomocą przychodzi kolejny punkt w przepisach.

Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu” – mówi ustawa. Wydaje się, iż w tym momencie kwestia powinna być dla wszystkich jasna, klarowna i oczywista. Krótko mówiąc – musisz usunąć śnieg z samochodu, albo dostaniesz mandat.

Wysoki mandat za śnieg na aucie

Śnieg zalegający na jakiejkolwiek szybie od razu łamie przepis mówiący o tym, iż samochód musi być utrzymany w taki sposób, aby zapewniał dostateczne pole widzenia kierowcy. W przypadku śniegu zalegającego na światłach, albo na dachu, łamiemy przepisów mówiący o tym, iż korzystanie z naszego pojazdu nie może zagrażać bezpieczeństwu i nie może narażać nikogo na szkodę. W gruncie rzeczy – ani śnieg ani lód nie może zalegać na absolutnie żadnym elemencie naszego samochodu.

Kobieta z nagrania ewidentnie nie miała pojęcia o istnieniu takich przepisów. Jej samochód w większości pokryty był grubą warstwą śniegu. Szyby, dach, oświetlenie – wszystko przykrywała warstwa białego puchu. Więc kobieta nie miała dostatecznego pola widzenia, przez śnieg na światłach jej samochód był niewidoczny, a w przypadku oderwania warstwy śniegu, bądź lodu z dachu, mogło to wyrządzić potężne uszkodzenia w drugim pojeździe, a choćby spowodować, iż w wypadku będą osoby ranne.

Policja stawia sprawę jasno – za takie wykroczenie grozi mandat karny w wysokości choćby 3000 zł. „A po co patrzeć do tyłu? Przecież do przodu jedzie” – pisze ironicznie jeden z komentujących. Kolejny sugeruje, iż za coś takiego kierowca powinien tracić prawo jazdy i udać się na ponowny kurs, bo ewidentnie są jakieś braki w wiedzy. Dalej uważacie, iż „można zostawić”, bo za parę kilometrów śnieg sam spadnie i będzie spokój?

Idź do oryginalnego materiału