Kierowcy bardzo często popełniają ten błąd na drogach. Co za to grozi? Wiedziałeś o tym przepisie?

wrc.net.pl 1 rok temu

Przeglądając kompilacje różnych wypadków, czy agresywnych zachowań kierowców na drogach, często można mieć wrażenie, iż Polacy nie rozumieją przepisów ruchu drogowego. Ten błąd dla przykładu popełniany jest bardzo często. Według wielu osób kary za takie zachowanie powinny zostać zdecydowanie zaostrzone. Dlaczego jest to aż tak bardzo niebezpieczne?

Polacy bardzo często nie zawracają sobie głowy przepisami ruchu drogowego. Zresztą – takim stwierdzeniem nie odkryłem Ameryki. Gdybyśmy zwracali uwagę na przepisy i się do nich stosowali, na polskich drogach nie dochodziłoby do wypadków. Tymczasem, w samym 2022 roku na polskich drogach doszło do ponad 21 tysięcy wypadków, w których zginęło niemal 1900 osób. Ten konkretny błąd może doprowadzić do fatalnych konsekwencji. Ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy.

Art. 45. ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi o zakazach w ruchu drogowym. Czego zabrania się kierowcy? M.in. „kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu”, czy też „holowania pojazdu kierowanego przez osobę, o której mowa w pkt 1” – czytamy w ustawie. Zatem nie tylko nie wolno kierować pojazdem pod wpływem alkoholu… ale też chociażby prowadzić kolumny pieszych. O tym zbyt często się nie mówi.

Według przepisów zabrania się też chociażby „wykorzystywania drogi lub poszczególnych jej części w sposób niezgodny z przeznaczeniem, chyba iż przepisy szczegółowe stanowią inaczej, wjeżdżania na pas między jezdniami, pozostawiania na drodze przedmiotów, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu ruchu; o ile jednak usunięcie ich nie jest możliwe, należy je oznaczyć w sposób widoczny w dzień i w nocy”. Czego jeszcze zabraniają nam przepisy ruchu drogowego?

Wiedziałeś o tym przepisie?

Ustawa wprost zabrania „otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, iż nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia”. Mam wrażenie, iż niektórzy kierowcy kompletnie nie rozumieją tego przepisu. Tak, jakby nigdy o nim nie słyszeli. Skąd takie przypuszczenie? Wystarczy zajrzeć na serwis YouTube, gdzie codziennie zamieszczane są nagrania z „szeryfami” w roli głównej. Co najczęściej praktykują tacy szeryfowie?

To bardzo popularne zachowanie, chociaż szczerze mówiąc, kompletnie go nie rozumiem. Taki drogowy „szeryf” zatrzymuje się na środku drogi, wysiada z samochodu i udaje się stanowczym krokiem do drugiego samochodu w celu… no właśnie, w jakim celu? Musi udzielić komuś „lekcji”? Chce od razu przejść do rękoczynów? Chce uszkodzić komuś samochód? Ciężko jest mi zrozumieć takich ludzi. Czy to jakiś szczególny rodzaj podbudowania swojego ego? Na jaką karę zasługują tacy ludzie?

Według wielu osób karą za coś takiego powinno być natychmiastowe odebranie uprawnień. I to nie na 3 miesiące, a na zdecydowanie dłuższy okres. Dzieje się tak nie tylko gdzieś w mieście, w terenie zabudowanym. Są tacy, którzy taką drogową patologię uskuteczniają choćby na drogach ekspresowych oraz na autostradach. To nie jest wyłącznie zagrożenie dla tego, który wysiada z auta i tego, do którego zmierza „szeryf”. Jest to zagrożenie dla wszystkich, kto zbliża się w pobliże takiej sceny.

Idź do oryginalnego materiału