Osoby poszkodowane: W czwartek (13 lutego) kierowca wjechał samochodem mini cooper w grupę ludzi w Monachium. Policja podaje, iż rannych zostało co najmniej 20 osób. Według doniesień medialnych wśród poszkodowanych znalazły się dzieci, a dwie osoby są w ciężkim stanie. Na miejsce skierowane zostały karetki pogotowia oraz śmigłowce medyczne. Według relacji przekazanej mediom przez jednego z naocznych świadków zdarzenia, kierowca celowo przyspieszył i uderzył w grupę osób uczestniczących w strajku jednego ze związków zawodowych.
REKLAMA
Kierowca zatrzymany: Do incydentu doszło około godziny 10.30 na ulicy Seidl w centrum miasta. Monachijska policja poinformowała, iż kierowca został już zatrzymany i nie stanowi zagrożenia. Służby nie podają jednak na razie szczegółowych informacji o okolicznościach zajścia. "Bild" informował nieoficjalnie, iż w trakcie zdarzenia padły strzały. Powołująca się na świadków rozgłośnia BR24 twierdzi, iż funkcjonariusze mieli postrzelić jednego z dwóch mężczyzn, którzy znajdowali się w samochodzie.
Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze
realizowane są działania służb: Rzecznik policji poinformował, iż dochodzenie ma potwierdzić, czy doszło do celowego działania. W międzyczasie służby wezwały, by powstrzymać się od spekulacji na temat zajścia. Na miejscu wciąż realizowane są działania funkcjonariuszy, a w okolicach centrum miasta występują utrudnienia w ruchu. Burmistrz Monachium Dieter Reiter został poinformowany o incydencie oraz pozostaje w ścisłym kontakcie z komendą policji.Przeczytaj również: "Koszmarny wypadek na Opolszczyźnie. Ciężarówka zderzyła się z osobówkami. Media: Nie żyje dziecko".Źródła: Bild, BR24, TZ, Monachijska Policja