W lutym 2023 roku na jednej z ulic Lublina doszło do tragicznego wypadku, który zakończył się śmiercią kobiety. Podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych, gdy pchała wózek z dwuletnim dzieckiem, została potrącona przez cofający samochód dostawczy. Choć dziecko nie ucierpiało, kobieta zmarła kilka dni później z powodu odniesionych obrażeń.
Decyzja sądu dotycząca kary
Grzegorz M., kierowca dostawczego pojazdu, został skazany na półtora roku pozbawienia wolności. Ponadto nałożono na niego siedmioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sąd uznał, iż kara ta jest adekwatna do czynu, który miał miejsce. Oprócz tego, mężczyzna został zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia po 10 tys. zł dla każdej z trzech poszkodowanych osób. Wyrok ten nie pozostało prawomocny.
Kontrowersje wokół postępowania oskarżonego
Prokuratura oskarżyła Grzegorza M. o nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku, a także o próbę uniknięcia odpowiedzialności. Według aktu oskarżenia, miał on uciec z miejsca zdarzenia i utrzymywać, iż ofiara jedynie upadła. Sąd jednak odrzucił te zarzuty, stwierdzając, iż oskarżony nie opuścił miejsca wypadku i od razu podał swoje dane osobowe.
Przebieg i skutki tragicznego zdarzenia
Wypadek miał miejsce w Lublinie przy ulicy Szeligowskiego. Podczas cofania, Grzegorz M. potrącił kobietę, która przechodziła przez pasy. Kobieta doznała ciężkich obrażeń, w tym uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, które doprowadziły do jej śmierci 25 lutego 2023 roku.
Dalsze kroki prawne
Oskarżony nie przyznał się do winy podczas procesu. Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ wskazała na nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mimo iż sąd wykluczył zarzut o próbę uniknięcia odpowiedzialności, proces może jeszcze trwać, ponieważ wyrok nie jest prawomocny.