Kierowca alfy zignorował czerwone światło na przejeździe kolejowym w Wyrach. Co się stało?

tvs.pl 1 tydzień temu

W Wyrach, na przejeździe kolejowym, doszło do niebezpiecznego incydentu. 77-letni kierowca alfy wjechał na tory w trakcie opuszczania zapór, ignorując pulsujące czerwone światło. Na szczęście, mimo poważnego ryzyka, nie doszło do tragedii. Zdarzenie miało miejsce 4 marca 2025 roku, a policja gwałtownie ustaliła sprawcę.

Kierowca alfy na przejeździe kolejowym – jak doszło do incydentu?

Tuż przed południem, 77-letni mieszkaniec Wyr wjechał samochodem na przejazd kolejowy w trakcie opuszczania rogatek. Czerwone światło ostrzegało o nadjeżdżającym pociągu, a mimo to mężczyzna nie zatrzymał się. Przejechał przez tory, uszkadzając rogatki. Po incydencie oddalił się z miejsca zdarzenia. Na szczęście, pociąg zdążył przejechać bezkolizyjnie, a żadna osoba nie została poszkodowana.

Policjanci z mikołowskiej drogówki gwałtownie ustalili, kim był sprawca. 77-letni kierowca przyznał się do winy. Tłumaczył, iż sądził, iż nic się nie stało, dlatego kontynuował podróż. Funkcjonariusze nałożyli na niego mandat w wysokości 2 tysięcy złotych oraz 15 punktów karnych.

Przejazdy kolejowe – jak uniknąć niebezpieczeństw?

Warto pamiętać, iż pulsujące czerwone światła na przejazdach kolejowych to nie tylko ostrzeżenie, ale zakaz wjazdu. Ignorowanie takich sygnałów świetlnych jest jednym z głównych powodów wypadków na przejazdach w Polsce. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Każde nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może skutkować poważnymi konsekwencjami, w tym wypadkami drogowymi.

Idź do oryginalnego materiału