Jazda z uniesiona osią wleczoną w niektórych europejskich krajach może skutkować mandatem w wysokości choćby 29 tysięcy złotych. Dlatego sprawdzamy, co na ten temat mówią polskie przepisy i podpowiadamy, jak uniknąć kłopotów z tym związanych w ruchu międzynarodowym.
Spis treści:
- Czym jest oś wleczona i dlaczego się ją unosi?
- Polskie przepisy dotyczące unoszenia osi wleczonej
- Przewóz międzynarodowy — na co uważać?
Czym jest oś wleczona i dlaczego się ją unosi?
Oś wleczona to dodatkowa oś w naczepie lub pojeździe ciężarowym, która nie przenosi momentu obrotowego, czyli nie napędza pojazdu. Służy wyłącznie równomiernemu rozkładowi masy. Nowoczesne zestawy transportowe posiadają mechanizmy umożliwiające uniesienie tej dodatkowej osi.
W pewnych okolicznościach jazda z uniesioną osią wleczoną ma istotne zalety. Przede wszystkim zmniejsza opory toczenia, przez co spada zużycie paliwa (nawet o 2% w pojazdach 4×2). Opony pozbawione kontaktu z nawierzchnią nie ścierają się, co wydłuża okres ich eksploatacji, a pojazdem z uniesiona osią lepiej się manewruje, zwłaszcza podczas skręcania w ciasnych przestrzeniach. Poza tym uniesienie osi wleczonej to praktyczny sposób dociążenia pozostałych osi, co polepsza trakcję podczas jazdy w warunkach zimowych (szczególnie na podjazdach).
Polskie przepisy dotyczące unoszenia osi wleczonej
Polskie przepisy nie zabraniają jednoznacznie jazdy z uniesiona osią wleczoną. Kierowcy mają więc w tym zakresie pewną elastyczność, ale jednak nie całkowitą dowolność. W praktyce bowiem sytuację regulują przepisy dotyczące maksymalnego nacisku na osie, które zostały zdefiniowane w Ustawie Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602 z późn. zm.) i w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.
Zgodnie z tym przepisami jazda z uniesiona osią jest dozwolona pod warunkiem spełniania określony limitów na pozostałe osie, które wynoszą:
- do 11,5 tony – dla pojedynczej osi napędowej,
- do 10 ton – dla pojedynczej osi nienapędowej.
Dodatkowo na niektórych drogach lokalnych (gminnych czy powiatowych) zwłaszcza o obniżonej nośności, zarządcy dróg mogą wprowadzać ograniczenia nacisku na oś np. do 8 ton, oznaczając te ograniczenia stosownymi znakami drogowymi.
Przewóz międzynarodowy — na co uważać?
W większości europejskich państw obowiązuje ten sam, co w Polsce, limit nacisku na pojedynczą oś napędową (11,5 tony), chociaż już np. we Francji limit ten wynosi 13 ton. W poszczególnych krajach różnią się natomiast przepisy dotyczące nacisków na osie podwójne (tandemy) w zależności od ich rozstawu:
- w Niemczech przy rozstawie poniżej 1 m limit nacisku wynosi 11,5 tony, a przy rozstawie od 1,3 m do 1,8 m – 19 ton (z pewnymi warunkami),
- we Francji: dla rozstawu poniżej 1 m – 11,5 tony, od 1 do 1,3 m – 16 ton, od 1,3 do 1,8 m – 18 ton, od 1,8 m wzwyż 19 ton.
- w Hiszpanii: poniżej 1 m – 16 ton, a powyżej 1,8 m – 20 ton.
W praktyce przed podjęciem decyzji o jeździe z uniesioną osią wleczoną warto zatem każdorazowo sprawdzić limity nacisku na osie w kraju, po którym będziemy się poruszać, ponieważ ich przekroczenie skutkuje zwykle wysokimi mandatami. Przykład z początku tego artykułu dotyczył kierowcy, którego do kontroli zatrzymano w miejscowości Alvdal (środkowa Norwegia). Uniesienie osi wleczonej w naczepie jego zestawu spowodowało tak znaczące przeciążenie osi napędowej, iż trucker otrzymał karę w wysokości 78 700 koron (ok. 29 tys. zł). Kontrolerzy nie uwzględnili faktu, iż uniesienie osi wleczonej spowodowane było potrzebą zwiększenia przyczepności podczas jazdy w warunkach zimowych.