W sobotnią noc (18 października) strażacy i ratownicy medyczni ćwiczyli w zamkniętym tunelu pod Martwą Wisłą. Czekała na nich zaaranżowana, realistyczna sytuacja. – Ćwiczymy, żebyśmy byli przygotowani i zadziałali w pełni profesjonalnie, jeżeli kiedyś miałoby dojść do sytuacji naprawdę niebezpiecznej – mówi bryg. Jacek Jakóbczyk z KM PSP w Gdańsku.
Wypadek w tunelu pod Martwą Wisłą
W jednej z nitek tunelu pod Martwą Wisłą w kierunku Stogów doszło do wypadku dwóch samochodów osobowych, każdym z nich podróżowało po pięć osób. Zdarzenie zauważa dyżurny Centrum Zarządzania Tunelem (CZT) i wzywa służby na miejsce… Na szczęście to tylko początek scenariusza ćwiczeń w tunelu, które przeprowadzono w nocy w sobotę (18 października). Operacja odbyła się w zamkniętym z jeszcze jednego powodu obiekcie – równolegle odbywały się tu cykliczne prace serwisowe.




Ewakuacja rannych
Po zamknięciu ruchu przez dyżurnych centrum zarządzania, w nitce w kierunku Stogów, stanęły dwa wraki, w których miejsca zajęli ucharakteryzowani na rannych pozoranci – drużyna młodzieżowa Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobieszewie.
Ich starsi koledzy i koleżanki wsparli w akcji jednostki ratunkowo – gaśnicze Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku i zespoły ratownictwa medycznego. Sprawny dojazd służb ratowniczych na miejsce zabezpieczyła policja.

Strażacy musieli w trakcie akcji “ugasić pożar” jednego z aut (wspierał ich system oddymiania tunelu) i wyciąć drzwi, by uwolnić zakleszczonego kierowcę. Rannych ewakuowano z “zadymionej po pożarze” nitki do drugiej, bezpiecznej, gdzie urządzono punkt pomocy medycznej.
Urozmaicone scenariusze
Bryg. Jacek Jakóbczyk, rzecznik prasowy KM Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, kierownik ćwiczeń, podkreśla, jak ważne są takie akcje: – Nasi strażacy przypominają sobie, jak działają zabezpieczenia i systemy bezpieczeństwa tunelu. Staramy się zawsze, we współpracy z zarządzającym tunelem Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, odtworzyć jak najbardziej rzeczywiste warunki. Ćwiczymy tu regularnie, co dwa lata.
Bryg. Jakóbczyk wspomina poprzednie scenariusze ćwiczeń w tunelu – np. zderzenie autobusu z samochodem osobowym, czy też wyciek substancji chemicznej.
– Staramy się urozmaicać scenariusze, żebyśmy byli przygotowani i zadziałali w pełni profesjonalnie, jeżeli kiedyś miałoby dojść do sytuacji naprawdę niebezpiecznej – mówi strażak.

Dziewięć lat bez wypadku
Takiej sytuacji w dziewięcioletniej historii tunelu jeszcze nie było. Od 2016 do końca 2024 roku odnotowano tu 71 stłuczek, ale ani jednego wypadku (czyli zdarzenia, w którym byliby poszkodowani).
– Poznanie obiektu przez służby i ćwiczenie naszych procedur bezpieczeństwa, pozwala wyciągnąć wnioski na przyszłość, a to przecież jest najważniejsze – mówi Weronika Korol, rzecznik prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. – Po poprzednich takich ćwiczeniach strażacy zwrócili uwagę między innymi na to, iż oznakowanie wyjść z tuneli powinno być większe i to zostało wdrożone.
W trakcie ćwiczeń sprawdzian przeszły systemy bezpieczeństwa obiektu – łączność radiowa, wentylacja i oddymianie.
Nad przebiegiem akcji w tunelu czuwali Joanna Pińska, dyrektorka Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UMG, oraz jej zastępca Krzysztof Domagalski. Ćwiczenia z udziałem służb w cyklu dwuletnim są obowiązkiem wynikający z przepisów m. in. ustawy o drogach publicznych i samorządzie gminnym. Do tej pory w tunelu zrealizowano dziewięć edycji ćwiczeń i szkoleń z udziałem służb, z tym jedno jeszcze przed jego otwarciem 24 kwietnia 2016 roku.
Organizatorem ćwiczeń był Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, współorganizatorem – Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.