Feriepenger bez podatku? Tylko z pozoru – Skatteetaten wyjaśnia

wataha.no 6 dni temu

Feriepenger bez podatku? Tylko z pozoru – Skatteetaten wyjaśnia

Powszechnie uważa się, iż są one zwolnione z opodatkowania. To jednak mit i częste nieporozumienie – pisze Regine Hatleskog Vastvedt, dyrektor departamentu z Norweskiego Urzędu Skarbowego.

Feriepenger bez podatku? Tylko z pozoru

W tym okresie roku wielu pracowników otrzymuje feriepenger (pieniądze urlopowe), od których nie jest potrącany podatek. Ale czy to oznacza, iż są one nieopodatkowane? Odpowiedź brzmi: nie.

Brak potrącenia podatku przy wypłacie nie oznacza, iż pieniądze urlopowe są zwolnione z podatku. Upraszczając: podatek od całorocznego wynagrodzenia – łącznie z pieniędzmi urlopowymi – rozkładany jest na 10,5 miesiąca. To oznacza, iż w tym czasie płacimy nieco wyższy podatek, co pozwala na brak potrąceń z wypłaty urlopowej i tylko połowę zwykłego podatku od pensji wypłacanej przed świętami Bożego Narodzenia.

Rozwiązanie to wprowadzono ustawowo w Lov om betaling og innkreving av skatt (Ustawa o płatności i poborze podatku) z 1952 roku, która weszła w życie 1 stycznia 1957 roku.

Przeczytaj również: Koniec pobłażania reklamodawcom: Kary za manipulację dziećmi – choćby 25 mln koron

Cel: większy luz w domowym budżecie

Dlaczego w ogóle zdecydowano się na taki system? Otóż związki zawodowe i władze uznały, iż korzystne będzie odciążenie pracowników finansowo w okresie wakacji i świąt, kiedy wydatki są zwykle wyższe. System ten miał i przez cały czas ma istotny wymiar społeczny – pozwala pracownikom pozwolić sobie na nieco więcej w tych szczególnych okresach roku.

Związki zawodowe miały decydujący wpływ

Podczas prac nad ustawą w 1952 roku to Norweska Federacja Związków Zawodowych (LO) postawiła warunek, by zrezygnować z poboru zaliczek podatkowych przed latem i świętami. LO wnioskowała także o zniesienie podatku przed Wielkanocą, ale to zostało odrzucone przez Ministerstwo Finansów.

Resort początkowo sceptycznie podchodził do wyjątków w systemie podatkowym, obawiając się nadużyć i konieczności zwiększonej kontroli. Ostatecznie jednak uznał, iż społeczne znaczenie takiego rozwiązania przeważa nad potencjalnymi ryzykami – i zaakceptowano brak potrącenia podatku z pieniędzy urlopowych i pół podatku w grudniu.

Dla niektórych grup obowiązują inne zasady

Praktyka ta obowiązuje do dziś. Od 2016 roku to pracodawca decyduje, czy połowę podatku od wynagrodzenia potrąci w listopadzie, czy grudniu. Zdecydowana większość stosuje ten drugi wariant.

Są jednak wyjątki. Pracownicy zagraniczni, objęci tzw. podatkiem źródłowym, oraz osoby pracujące na Svalbardzie, mają jednolite potrącenia przez cały rok – również od pieniędzy urlopowych. Zasady pół podatku w grudniu ich nie dotyczą. W przypadku emerytów standardowo obowiązuje potrącenie podatku z urlopowych, ale jeden miesiąc w roku (listopad lub grudzień) jest wolny od podatku. To jednak nie dotyczy emerytów z podatkiem źródłowym. W przypadku zasiłków chorobowych i rent inwalidzkich obowiązują te same zasady co dla wynagrodzenia – brak podatku w czerwcu i połowa podatku w grudniu.

Najczęstsze nieporozumienia

Wokół feriepenger i połowy podatku w grudniu krąży wiele mitów:

  • Niektórzy sądzą, iż skoro z urlopowego nie potrąca się podatku, to nie trzeba ich wykazywać w zeznaniu podatkowym. To błąd. jeżeli odejmiesz je od rocznego dochodu, możesz zostać obciążony dodatkowym podatkiem.

  • Inni próbują „odłożyć” wypłatę wynagrodzenia na miesiąc z niższym podatkiem, by zapłacić mniej. To również nie działa – podatek roczny pozostaje ten sam. Takie działanie może wręcz skutkować niedopłatą i koniecznością dopłaty po rozliczeniu.

  • Ważne: połowa podatku w grudniu dotyczy tylko regularnego wynagrodzenia. Nadgodziny, premie czy honoraria przez cały czas są w pełni opodatkowane.

Polub nas na facebooku i udostępnij innym nasz post

Źródło: skatteeteten, Zdjęcie: Wojtek Sobieski

Przeczytaj również: Dzieci w sieci – Zdecydowana większość chce kontroli wieku w mediach społecznościowych

Idź do oryginalnego materiału