W sobotę w gminie Nieporęt doszło do poważnego zdarzenia nad Kanałem Żerańskim. Do wody wpadła osoba, która nie była w stanie samodzielnie wydostać się na brzeg. Służby prowadzą intensywne działania ratownicze z udziałem jednostek specjalistycznych.

Fot. Shutterstock / Warszawa w pigułce
LPR wylądował na miejscu zdarzenia
Po kilku minutach od zgłoszenia na miejscu pojawiły się OSP Nieporęt, Legionowskie WOPR, JRG Legionowo oraz stołeczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Akcję wsparł również załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, która doleciała na miejsce i oczekuje na wydobycie poszkodowanego z wody.
Na tę chwilę nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się osoba wyciągnięta z kanału. Służby nie udzielają informacji — trwa walka o każdą minutę.
Bardzo trudne warunki działań
Ratownicy podkreślają, iż Kanał Żerański w tym rejonie jest wyjątkowo niebezpieczny. Stromy, osuwający się brzeg i zimna woda znacząco utrudniają prowadzenie działań. Poszukiwacze korzystają z sonarów i sprzętu nurkowego o dużym zasięgu.
Apel służb: nie wchodźcie na teren akcji
Policja i strażacy proszą okolicznych mieszkańców, rowerzystów i spacerowiczów o omijanie miejsca zdarzenia. Każda dodatkowa osoba w tym rejonie utrudnia dostęp ekipom ratunkowym.
Co to oznacza dla mieszkańców
Akcja ratunkowa nad Kanałem Żerańskim to kolejny sygnał ostrzegawczy dla wszystkich osób korzystających z rekreacji wzdłuż kanału.
– brzegi są śliskie i niestabilne,
– woda o tej porze roku jest wyjątkowo zimna,
– upadek choćby z niewielkiej wysokości może skończyć się tragicznie.
To miejsce od lat uchodzi za ryzykowne, a służby regularnie interweniują tam z powodu poślizgnięć i przypadkowych wpadnięć do wody.
W Izabelinie trwa akcja ratunkowa z udziałem OSP Nieporęt, Legionowskiego WOPR, JRG Legionowo, grupy wodno-nurkowej z Warszawy oraz załogi LPR. Stan poszkodowanego pozostaje nieznany. Służby pracują nieprzerwanie, by jak najszybciej udzielić pomocy.












