Debata wokół abonamentu RTV nabiera nowego wymiaru w kontekście egzekucji należności od emerytów. Urząd Skarbowy otrzymał uprawnienia do potrącania zaległych opłat bezpośrednio ze świadczeń emerytalnych, co stawia seniorów w szczególnie trudnej sytuacji. Miesięczna opłata za odbiornik telewizyjny i radiowy wynosi 27,30 zł, a za samo radio 8,70 zł, jednak kary za niepłacenie mogą sięgnąć choćby 819 złotych.
Fot. Warszawa w Pigułce
Procedura egzekucyjna rozpoczyna się od wezwania do zapłaty, na które emeryt ma zaledwie 7 dni. Po tym czasie Urząd Skarbowy może rozpocząć pobieranie należności bezpośrednio z emerytury. Co istotne, obowiązek rejestracji odbiorników powstaje w ciągu 14 dni od ich nabycia, a sama rejestracja możliwa jest zarówno w placówkach Poczty Polskiej, jak i przez internet.
Szczególnie narażeni są seniorzy, którzy zarejestrowali swoje odbiorniki, ale przestali opłacać abonament. W ich przypadku system automatycznie odnotowuje zaległości, co przyspiesza proces egzekucyjny. Poczta Polska systematycznie weryfikuje bazę dłużników, koncentrując się na osobach, które same ujawniły posiadanie odbiorników.
Problem egzekucji abonamentu RTV od emerytów ujawnia głębszy kryzys systemu wsparcia seniorów w Polsce. Dla wielu emerytów, szczególnie tych otrzymujących najniższe świadczenia, nieplanowane potrącenie kilkuset złotych może zachwiać miesięcznym budżetem domowym. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do rezygnacji z zakupu leków czy ograniczenia wydatków na podstawowe potrzeby życiowe.
Przymusowa egzekucja abonamentu RTV może również pogłębiać zjawisko wykluczenia cyfrowego i informacyjnego seniorów. Część emerytów, obawiając się kar, może zdecydować się na rezygnację z posiadania telewizora czy radia. To z kolei może prowadzić do ich izolacji społecznej i ograniczenia dostępu do informacji, co jest szczególnie niebezpieczne w czasach gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości społeczno-politycznej.
System egzekucji abonamentu RTV może również negatywnie wpływać na relacje międzypokoleniowe. Młodsi członkowie rodzin często nie zdają sobie sprawy z obowiązku rejestracji odbiorników przez seniorów, a późniejsze problemy finansowe starszych osób mogą prowadzić do napięć rodzinnych. Dodatkowo, wielu emerytów czuje się oszukanych przez system, który wymaga od nich opłat za dostęp do mediów publicznych, podczas gdy młodsze pokolenia coraz częściej korzystają z alternatywnych źródeł rozrywki i informacji, niewymagających wnoszenia takich opłat.
