Najpierw wykonywał autem niebezpieczne manewry na parkingu przy kieleckiej Kadzielni, a gdy na miejsce przyjechali policjanci, próbował uciec. Jak się okazało, 19-latek był nietrzeźwy.
Zgłoszenie o niebezpiecznym zachowaniu kierowcy BMW, wpłynęło do mundurowych wczoraj (19 stycznia) po godzinie 19.
– Gdy policjanci dotarli na miejsce, rzeczywiście zastali tam pojazd ze zgłoszenia. Kierujący, na widok patrolu, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany w pobliskich zaroślach – mówi asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Uciekinierem okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego. Badanie trzeźwości wykazało dwa i pół promila alkoholem, ponadto młody mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania.
- Policja
- drift
- zatrzymanie
- pijany kierowca