Na tzw. "Dzikiej Plaży" nad jeziorem w miejscowości Nieporęcie (woj. mazowieckie), doszło do groźnego wypadku, który mógł zakończyć się tragicznie. 18-letni mężczyzna zaczął tonąć tuż po zamknięciu kąpieliska, kiedy ratownicy wodni zakończyli już swoją pracę. Dzięki błyskawicznej reakcji świadków i profesjonalnym działaniom ratowników udało się uratować jego życie. Reanimacja trwała 15 minut. Użyto też defibrylatora.