Dramat na podwórku we Franciszkowie. Nie żyje półtoraroczny chłopczyk
Zdjęcie: Policja zabezpiecza miejsce tragicznego zdarzenia. Zdjęcie ilustracyjne.
Piękne, słoneczne przedpołudnie zamieniło się w koszmar. Półtoraroczny chłopiec zginął pod kołami dostawczaka na prywatnym podwórku we Franciszkowie pod Złotowem w woj. wielkopolskim. Za kierownicą renault master siedział 44-letni mężczyzna, który wjeżdżając na posesję, potrącił bawiące się dziecko. Ratownicy walczyli o jego życie, ale było już za późno. Maluch zmarł na miejscu. Śledczy próbują teraz odpowiedzieć na pytanie: jak doszło do tej tragedii?