Diogo Jota zginął w wypadku Lamborghini. Śledczy już wiedzą - jechał za szybko

motoryzacja.interia.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: W momencie wypadku bracia jechali samochodem, który może rozpędzić się do 320 km/h


Diogo Jota, piłkarz Liverpoolu i reprezentacji Portugalii, który zginął w czwartek w tragicznym wypadku, został pochowany w sobotę w swojej rodzinnej miejscowości. Tymczasem na jaw wychodzą kolejne informacje ze śledztwa prowadzonego ws. tragedii.
Idź do oryginalnego materiału