Kiedy policjanci i ratownicy dotarli na miejsce, okazało się, iż kierowca... zbiegł. To już kolejny taki przypadek w ostatnich dniach. w tej chwili ruch na trasie odbywa się wahadłowo, a policjanci prowadzą działania, które mają na celu ustalenie tożsamości sprawcy.
To kolejny przypadek w ostatnich dniach, kiedy sprawcy wypadków lub kolizji decydują się na ucieczkę. W środę na trasie DK61, w okolicach Sieprzut Młodych, doszło do podobnej sytuacji. Tydzień temu w Kisielnicy kierowca, mając ponad promil alkoholu we krwi, dachował samochodem. Wówczas również zbiegł, pozostawiając na miejscu nietrzeźwych pasażerów. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano wówczas policjantów oraz psa tropiącego. To właśnie Pax, policyjny czworonóg, wytropił uciekiniera ukrywającego się w lesie.
Czy rosnąca liczba kierowców "dezerterów" to efekt braku odpowiedzialności, strachu przed konsekwencjami, czy tak “podpowiada” wypity wcześniej alkohol?