Jak możemy prosić młodych ludzi o dbanie o własne bezpieczeństwo, jeżeli ich rodzice wykazują się zupełną bezmyślnością? Matka chłopców, którzy jeździli hulajnogami w niedozwolonym miejscu, podważała przyczyny podjęcia interwencji przez policjantów. Teraz sama może skorzystać z hulajnogi, by dojechać… do sądu.
W Polsce rozpoczęła się dyskusja o niebezpieczeństwie, jakie wiąże się z jazdą na coraz powszechniejszych hulajnogach elektrycznych, a mieszkańcy naszego regionu nie otrząsnęli się jeszcze po tragicznym wypadku 12-latka. Tymczasem przez cały czas są osoby, które jeszcze nie uświadamiają sobie zagrożenia. Niestety, to także rodzice małoletnich użytkowników hulajnóg.
Przykład tego, ze swojego terenu, podaje oświęcimska policja. – We wtorek po 14.00 policjanci zauważyli dwóch nastolatków, jadących na hulajnogach elektrycznych. Chłopcy mieli na głowach kaski ochronne, ale poruszali się drogą, na której dopuszczalna prędkość pojazdów wynosiła 90 km/h. Z uwagi na stwierdzone wykroczenie, a przede wszystkim zagrożenie dla życia lub zdrowia nastolatków, funkcjonariusze dali im sygnał do zatrzymania się. Byli to dwaj bracia: 13- i 14-letni. Mundurowi przekazali im informację, iż po ulicy obowiązuje zakaz poruszania na hulajnogach elektrycznych – relacjonuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej komendy.
Następnie na miejsce została wezwana ich matka. Kobieta przejęła synów, ale podczas rozmowy z policjantami wielokrotnie podważała powód podjęcia interwencji przez mundurowych. Zapytała choćby filozoficznie: „Czy polska policja nie ma już się czym zajmować, tylko dziećmi na hulajnogach?”. – Funkcjonariusze przekazali jej, iż najważniejszym ich zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, w tym ze szczególnym uwzględnieniem niechronionych uczestników: pieszych i kierowców jednośladów, którzy w wypadkach ponoszą śmierć lub najpoważniejsze obrażenia ciała – mówi oficer prasowy.
W tej sytuacji jednak kobieta mogła się ugryźć w język. – W związku z faktem, iż matka nastolatków wykazała lekceważący stosunek do przepisów prawa, mających wpływ na bezpieczeństwo jej dzieci, materiały sprawy zostaną przekazane do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu Wydziału Rodzinnego i Nieletnich – informuje oświęcimska policja. Może właśnie przed obliczem Temidy matka nabierze nieco ogłady i rozsądku.
Policjanci przy tej okazji apelują do rodziców, aby udostępniając dziecku rower, hulajnogę czy rolki, uczyli je podstawowych zasad bezpiecznego korzystania z tego rodzaju sprzętu. Ponadto dla bezpieczeństwa dziecka powinni dopilnować, aby dziecko miało nawyk noszenia kasku ochronnego podczas jazdy.
Zasady korzystania z hulajnóg elektrycznych
– Osoby poniżej 18. roku życia muszą posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1, lub T.
– Minimalny wiek do uzyskania uprawnień do kierowania hulajnogą elektryczną to 10 lat i posiadanie karty rowerowej.
– Dzieci poniżej 10. roku życia mogą kierować hulajnogą elektryczną wyłącznie w strefie zamieszkania i pod opieką osoby dorosłej.
– Kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z: drogi dla rowerów, drogi dla rowerów i pieszych lub pasa ruchu dla rowerów (jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić); jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, gdy brakuje drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.
– Kierujący hulajnogą elektryczną może wyjątkowo skorzystać z chodnika lub ścieżki dla pieszych, gdy jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów.
– Dopuszczalna prędkość podczas jazdy hulajnogą elektryczną wynosi 20 km/h, a na drodze dla pieszych ma być zbliżona do prędkości pieszego.
Kierującemu hulajnogą elektryczną zabrania się:
– przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku,
– jazdy bez trzymania, co najmniej jednej ręki na kierownicy,
– poruszania się po spożyciu alkoholu czy środków odurzających,
– ciągnięcia pojazdu lub ładunku,
– czepiania się pojazdów.