Naprawdę trudno nie używać w takich przypadkach mocnych słów. 32-letni pirat drogowy pędził 121 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Straci prawo jazdy, ale tylko na trzy miesiące.
Pędzące przez Tuliłów pod Międzyrzecem Podlaskim volvo zauważyli policjanci z bialskiej grupy SPEED, specjalizującej się w łapaniu kierowców przekraczających prędkość. Radar pokazywał 121 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
Mandat, punkty i prawko
Policjanci włączyli koguta i ruszyli za piratem. Bez problemu zatrzymali 32-latka.
– Za zbyt szybkie prowadzenie auta otrzymał mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Jego konto „wzbogaciło się” także o 15 punktów karnych. Kierowca stracił również uprawnienia na najbliższe 3 miesiące – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
Policja apeluje
– Apelujemy o zachowanie rozwagi na drodze i bezwzględne stosowanie się do obowiązujących przepisów. Kierowcy, którzy lekceważą zasady poruszania się po drogach publicznych, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami. Przypominamy, iż nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych – dodaje policjantka.