[paywall]
- Dziś rano w drodze z Sycowa do Obornik Śląskich naliczyliśmy 4 wypadki. Jechałem na prośbę znajomej, której brat został zatrzymany jadąc po pijanemu na drodze i policja zabrała auto, a jego zamknęli na czas wyjaśnień. Po drodze koleżanka zajechała do kuzynki, gdzie wszyscy byli pijani. Na podwórku stały dwa obite auta po jeździe po pijanemu. Dzieje się coś złego na drogach, a pijani kierowcy choćby w Wigilię nie odpuszczą. Koleżanka zrobiła kuzynce awanturę, ale oni wszyscy byli tak pijani, iż cała czwórka osób ledwo stała na nogach. Za głowę się łapać, co się dzieje i jakie zagrożenie powodują pijani kierowcy - napisał zaniepokojony.
W wiadomości była też infor