Trwa wielka policyjna obława na tajemniczego sprawcę, który po potrąceniu mężczyzny przy rondzie Tybetu, w pośpiechu uciekł z miejsca zdarzenia. Dzisiaj rano na warszawskiej Woli rozegrał się istny dramat, który wywołał skrajne emocje wśród mieszkańców, a intensywne działania wśród funkcjonariuszy służby publicznej. Około godziny 6.00 rano w dniu 9 października 2024 roku (środa) przy rondzie Tybetu tajemniczy kierowca samochodu osobowego marki SUV potrącił 48-letniego mężczyznę, prawidłowo przechodzącego przez okoliczne przejście dla pieszych. Pokrzywdzonego znaleziono prawie sto metrów od pasów, po których się poruszał w momencie wypadku.
Mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Stołecznej Policji na łamach portalu Polska Agencja Prasowa przekazał, iż 48-latek został natychmiast zabrany do szpitala przez karetkę pogotowia, mimo iż na miejsce wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego. Mężczyzna ma poważne obrażenia, na przykład otwarte złamania.
Policja aktywnie i intensywnie poszukuje teraz sprawcy wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawdzane są wszelkie dostępne monitoringi
