Bombardowanie 9 września, w którym zginął poeta Józef Czechowicz, nie było pierwszym bombardowaniem Lublina. To właśnie 2 września 1939 roku, niemieckie lotnictwo po raz pierwszy podczas II wojny światowej zbombardowało miasto. Głównym celem była Lubelska Wytwórnia Samolotów, czyli dawna fabryka Plage-Laśkiewicza przy ulicy Fabrycznej. Chociaż zrzuty bomb nie były celne, w samej tylko fabryce zginęło 38 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
– Chyba nikt się nie spodziewał, iż Niemcy będą atakowali w głębi kraju – mówi dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Robert Derewenda. – Niemcom nie chodziło tylko o to, aby pokonać Polskę. Chodziło również o zniszczenie infrastruktury na tyle, żeby Polska nie była w stanie bronić się dłużej, żeby nie była w stanie odbudować swojej państwowości. Ta wojna toczyła się tak naprawdę o to, aby ziemie, które należały do Polaków, zostały podporządkowane, aby zostały zagrabione przez Niemców.
CZYTAJ: Lublin upamiętnił 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej [ZDJĘCIA]
Podczas pierwszego niemieckiego bombardowania ucierpiały także między innym ulice: Lipowa, Głęboka, Narutowicza, Rusałki i Piłsudskiego. Według niektórych źródeł, łącznie zginęło i zostało rannych 200 osób.
CZYTAJ: Mija 86 lat od wybuchu II wojny światowej. Wystawa IPN na placu Litewskim [ZDJĘCIA]
Ofiary tego bombardowania zostały pochowane w pobliżu kaplicy cmentarza przy ulicy Unickiej.
EwKa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska